Archiwum kategorii: Powieść

Paragraf 22

Kiedy patrzę, obojętne z jakiego dystansu, widzę facetów, którzy zgarniają forsę. Nie widzę raju ani świętych, ani aniołów. Widzę ludzi, którzy robią forsę na każdym ludzkim odruchu i na każdej ludzkiej tragedii.

Paragraf 22 przeczytałem po raz pierwszy w trzeciej lub czwartej klasie liceum. Byłem wówczas w fazie odkrywania literatury antywojennej i zachwycałem się nie tylko naszym Borowskim, ale i powieściami Remarque’a, Mahlera, Kirsta, Jonesa i właśnie Hellera. Tuż przed maturą, ponieważ krążyły przecieki, że “pewniakiem będzie wojna” nastawiłem się właśnie na pisanie o wojnie z perspektywy pacyfistycznej. Ostatecznie temat był inny, ja jednak i tak wykorzystałem swoje koncepcje, co później moja nauczycielka języka polskiego podsumowała, że w zasadzie napisałem nie na temat, ale zgrabnie go przemodelowałem, więc nie mogli się do niczego przyczepić. Dała mi też radę, żebym raczej tak nie pisał w przyszłym życiu. Czytaj dalej Paragraf 22

Księga cmentarna

Mój młodszy syn sięgnął ostatnio do ulubionego filmu z okresu dzieciństwa – Koralina i tajemnicze drzwi. Uwielbiał go, co było problemem dla rówieśników (wówczas pięcio-sześciolatków), które się tego filmu ewidentnie bały i nie chciały z nim oglądać. 

Ponieważ odrzucił zupełnie w ostatnim czasie książki i czytanie, pomyślałem sobie, że może warto mu znaleźć coś Neila Geimana. Film został nakręcony na podstawie jego powieści – Koralina. Zacząłem szukać i stanęło na Księdze cmentarnej.  Czytaj dalej Księga cmentarna

Nemezis

Na początek kilka faktów. Mamy chorobę, która w 1 przypadku na 200 prowadzi do paraliżu kończyn. Wśród tych przypadków pięć do dziesięciu procent umiera w wyniku porażenia mięśni oddechowych. Zdecydowana większość zakażonych przechodzi chorobę bezobjawowo. Oznacza to, że idąc narracją wielu osób sugerujących, że aktualna epidemia koronawirusa jest ściemą i więcej osób umiera dziennie na inne choroby, niż w wyniku COVID-19, w zasadzie nie ma się czym przejmować.  Czytaj dalej Nemezis

Patrz pod: Miłość

Nie udała mi się przygoda z kolejną książką Dawida Grosmana. Będąc pod wrażeniem Poza czasem poszedłem do biblioteki wybrać coś jeszcze z jego prozy. Były dostępne trzy pozycje, wszystkie znacznie obszerniejsze niż ta maleńka opowieść o żałobie. Mniej lub bardziej losowo wybrałem Patrz pod: Miłość. Czytaj dalej Patrz pod: Miłość

Poza czasem

Dziesiątego sierpnia 2006 roku, izraelski pisarz Dawid Grossman (występuje również pisownia Grosman) wraz z Amosem Ozem oraz A.B. Jehoszua zaapelowali do rządu izraelskiego do zawieszenia działań militarnych i rozpoczęcia rozmów pokojowych z Libanem, w celu zakończenia trwającego od lipca konfliktu.

Dwa dni później obie strony zaakceptowały rezolucję Rady Bezpieczeństwa ONZ i zawieszenie broni weszło w życiu czternastego sierpnia.

Dwunastego sierpnia, dwa dni przed zakończeniem działań wojennych syn pisarza, dwudziestoletni Uri zginął od rakiety przeciwczołgowej. Jak by napisał Kurt Vonnegut – zdarza się. Czytaj dalej Poza czasem

Między falami

Wciąż jestem pod wrażeniem tego, jak Sarah Moss w swojej powieści Między falami genialnie sportretowała uczucia i lęki ojca. Trzeba niebywałego “słuchu”, empatii, zrozumienia i nie wykluczam, że wielu rozmów z mężczyznami (do których często wcale nie są chętni), żeby stworzyć tego rodzaju narrację. To jest ta sama klasa, która pozwoliła innej kobiecie – Lenie Kitsopoulou, napisać opowiadanie Ateny. Dziewiąty grudnia, również z perspektywy męskiego narratora. Czytaj dalej Między falami

Przepaść czasu

Jeanette Winterson potrafi używać słów, przekonałem się o tym od odkrycia, już jakiś czas temu jej esejów. Udowadnia to również w napisanej w ramach akcji Projekt Szekspir powieści Przepaść czasu. Celem tej akcji było “przepisanie” dzieł Szekspira przez znane autorki i autorów dla nowej publiczności. Naturalnie tego typu akcje zawsze mogą budzić niechęć, zwłaszcza wśród grupy czytelniczej, dla której nie należy w ogóle szargać świętości lub uważającej, że na Szekspirze literatura się skończyła. Jest to też spore wyzwanie dla autorów, wszak nie chodzi wyłącznie o to, by zmienić wyłącznie czas i miejsce dramatów. Czytaj dalej Przepaść czasu