Byłam kobietą, której usta na stałe uformowały się w kształt słowa „tak”. Chciałam tylko doświadczeń. Zwłaszcza jeśli mogły rozjebać mi mózg do znieczulenia. Na moje nie wiem, kim ja, kurwa, jestem. Moje nie wiem, co jest ze mną nie tak. Moje czy ktoś, ktokolwiek, mnie pokocha, błagam? Nie było rzeczy, której nie wzięłabym do ust.
Zauważyłem niedawno, że w jednej z internetowych księgarń, kilka zakupionych w ostatnich miesiącach książek, nie zostało przesłanych na czytnik. Nie było ich zbyt wiele. Nie pamiętałem, że je kupiłem. Wśród nich znalazła się Chronologia wodyi Lidii Yuknavitch. Nie wiedziałem nawet z jakiego powodu ją wybrałem do kupna. W każdym razie wybrałem ją na początek, z tej zapomnianej wirtualnej kupki i przepadłem niemal od razu. Czytaj dalej Chronologia wody