Wirus paniki

Człowiek jest niesłychanie ciekawą istotą. W osiemnastym wieku, gdy śmiertelność na odrę, jak i wiele innych chorób zakaźnych była bardzo wysoka ludzie podejmowali ryzyko wsmarowując sobie w rany ropę osób chorych. Mimo ryzyka, istniała szansa – potwierdzana coraz liczniejszymi danymi – że ten zabieg uchroni ich przed ciężkim lub śmiertelnym zachorowaniem na odrę.

W wieku dwudziestym pierwszym, mimo  imponującego rozwoju nauki, licznych badań, dowodów, ludzie podejmują ryzyko nieszczepienia się, bo istnieje niewielka szansa wystąpienia niepożądanych działań. Mimo licznych danych, badań, że statystycznie odsetek ten jest znikomy, że często są to przejściowe reakcje, część osób podejmuje takie ryzyko. Może dlatego, że nigdy nie widziała masowo osób umierających na choroby zakaźne, więc łatwiej stworzyć sobie lęk przed “skorumpowanymi koncernami medycznymi, które nie mówią nam całej prawdy”.

Książka Wirus paniki amerykańskiego dziennikarza Setha Mnookina, to monografia chyba najsłynniejszego ruchu antyszczepionkowego, a może matki tych ruchów. Wyjaśnia to podtytuł książki – Historia kontrowersji wokół szczepionek i autyzmu. W opracowaniach, które dotychczas ukazały się na naszym rynku dotyczących historii badań nad autyzmem (Według innego klucza, Neuroplemiona) sprawa Andrew Wakefielda oraz jego przypuszczeń dotyczących związku autyzmu z trójskładnikową szczepionką MMR został co prawda wspomniany, wraz z innymi wątkami, w co najwyżej kilkunastu akapitach. Seth Mnookin dość dokładnie analizuje historię manipulacji, niedopowiedzeń, oraz tego, jak nauka ustępuje pola głośnym hasłom i żądaniom w stylu “włącz myślenie”.  Czytaj dalej Wirus paniki

Opowieść podręcznej. Powieść graficzna

Mija właśnie pięć lat odkąd na HBO ukazał się pierwszy sezon serialu Opowieści podręcznej na podstawie powieści Margaret Atwood. Inspirujący, modny, głośny, niepokojąco aktualny w świecie, gdzie tzw. konserwatyści zaczęli się coraz mocniej rozpychać. Dałem radę obejrzeć dwa odcinki. Niestety miał w sobie wszystko to, czego nie lubię w serialach – rozciągnięte do niemożliwości sceny, budowanie niby atmosfery banalnymi trikami. 

Miałem nawet plan sięgnąć do powieści Atwood, ale zrobiłem jak zwykle, czyli poszukałem najpierw czegoś innego (Zbójecka narzeczona), a później jakoś mi wciąż umykało.

Jakimś przypadkiem trafiam na powieść graficzną na podstawie Opowieści podręcznej zilustrowaną i zaadaptowaną przez Renee Nault. Postanawiam ją kupić na podstawie kilku grafik znalezionych w sieci. Czytaj dalej Opowieść podręcznej. Powieść graficzna

Powiedział mi wróżbita

Tak właśnie zachowujemy się wobec wróżbitów. Ledwie coś powiedzą, my natychmiast wytężamy umysł, aby znaleźć coś co pasuje do ich słów. Znajdujemy w tym niejaką przyjemność, jak w pisaniu wierszy.

W 1976 roku podczas pobytu w Hongkongu będący wówczas w rozkwicie kariery reportażysty Tiziano Terzani usłyszał od starego Chińczyka ostrzeżenie, wróżbę: “”Strzeż się! Istnieje wielkie ryzyko, że umrzesz w roku 1993. Dlatego nie wolno ci w tym roku latać. Ani razu!”

Racjonalny, pochodzący z zachodniego świata dziennikarz nie przejął się specjalnie tymi słowami, zwłaszcza, że perspektywa szesnastu lat była wystarczająco odległa. A jednak, przepowiednia zapadła gdzieś w zakamarkach pamięci, by powrócić w chwili, gdy rok 1993 był już na wyciągnięcie ręki. Powiedział mi wróżbita. Lądowe podróże po Dalekim Wschodzie są zapisem tego wszystkiego co wydarzyło się wokół tej, pozornie błahej historyjki. Czytaj dalej Powiedział mi wróżbita

Jeszcze trochę

Oparcia w dawnych pekaesach były prototypem dzisiejszych mediów społecznościowych. Zamiast myszki używano noża bądź żyletki, ale było wiadomo, kto kogo kocha, a komu chuj w dupę.

Czytam od kilku dni kolejną książkę Terzaniego i podobnie, jak w przypadku Koniec jest moim początkiem, niesłychanie przy niej odpoczywam, więc staram się powoli w niej zanurzać. W międzyczasie – w ubiegły czwartek – z drukarni przyszła nowa książka wydana w serii Biała Plama – Jeszcze trochę Roberta Pucka.  Czytaj dalej Jeszcze trochę

Mózg nie służy do myślenia

Metafora jest niezastąpiona w wyjaśnianiu złożonych pojęć za pomocą zrozumiałych, znanych kategorii. Jej prostota jednakże może okazać się najgorszą z jej wad, jeśli ludzie zaczną brać ją za wyjaśnienie.

Psycholożka Lisa Feldman Barrett (Northeastern University) podjęła się nie lada wyzwania. W książce Mózg nie służy do myślenia, która w gruncie rzeczy jest zbiorem ośmiu esejów, postanowiła zebrać najnowszą wiedzę o ludzkim mózgu i obalić (wymyślony nieco na siłę) mit, zaprezentowany w tytule książki. Co ciekawe robi to zgrabnie, przejrzyście, a co więcej – używa w tym celu niezliczonych metafor. Bo mimo zastrzeżenia, które pozwoliłem sobie zacytować, ma świadomość tego, że współczesna wiedza naukowa jeśli ma być popularyzowana, wymaga uproszczonych porównań. W gruncie rzeczy, w takim celu owe uproszczenia zazwyczaj są zupełnie wystarczające. Pełnią podobną rolę co różnego rodzaju modele. Jak stwierdził onkolog Howard Skipper: “Model to kłamstwo, które pozwala ci ujrzeć prawdę”. Czytaj dalej Mózg nie służy do myślenia

Centrala Europa

Lipcowy oddech lip, blask rzek, obietnice kajzera i uperfumowana wilgoć unosząca się znad kobiecych piersi rozpuściły się w przesyconym roztworze, którego cząstki rozpierzchły się na wszystkie strony i przysiadły na lipach w ptasim przebraniu, a potem – niezdolne do odrębnego bytu poza granicą nasycenia – połączyły się z nowymi, krystalicznymi hasłami kajzera.

Czytaj dalej Centrala Europa

Koniec jest moim początkiem

“Jaka to piękna książka”, bardziej stwierdziła do siebie, niż skierowała te słowa do mnie, bibliotekarka przekazując mi zamówioną wcześniej pozycję.

Moje drogi czytelnicze kierowały mnie już wielokrotnie do Tiziano Terzaniego, ale zwykle nic z tego nie wychodziło. Każdorazowo, gdy czytałem okładkowe zajawki, miałem wrażenie, że to nie będzie nic dla mnie. Za dużo duchowości, włoskiej egzaltacji. I rezygnowałem z kupna. Aż w końcu, z powodów, których już nie pamiętam postanowiłem, że spróbuję. W mojej lokalnej bibliotece była wolna tylko jedna z jego książek Koniec jest moim początkiem. Czytaj dalej Koniec jest moim początkiem