Zemsta władzy

Autokraci XXI wieku zaczynają z tego bardziej umiarkowanego końca i starają się zachować pozory demokracji, skrycie jednak podkopując jej fundamenty. Jak to robią? Za pomocą populizmu, polaryzacji i postprawdy. 

Nie rozumiałem zachwytów nad przenikliwością diagnozy, jaką rzekomo postawił Marcin Napiórkowski w swojej książce Turbopatriotyzm, próbując wyjaśnić skąd wziął się sukces i wygrana PIS w kolejnych wyborach. Pisałem nieco o tym bezpośrednio w refleksjach po lekturze, a dziś jeszcze bardziej uważam, że to książka błaha, pełna błędów, uproszczeń i – chciałoby się napisać – symetryzmu. Pozornie wydawać by się mogło, że ostatnie dwa lata rządów Prawa i Sprawiedliwości powinno uleczyć wszystkich tych, którzy wierzyli, że sukces PIS brał się z tego, że pochylili się nad losem wykluczonych, biedniejszych, pomijanych w narracji. Dziś wiemy, że było to wyłącznie polityczne złoto, które należało wykorzystać do rozbudowywania i utrzymywania władzy. Kosztem demokracji, praworządności, bezpieczeństwa i bezstronności instytucji państwa. Zupełnie tak, jak w wielu innych krajach, gdzie pojawiła się jakaś forma autorytaryzmu – Turcji, na Węgrzech, Białorusi, Wenezueli, czy nawet USA, pod rządami Trumpa. Banał “diagno” Napiórkowskiego staje się jeszcze bardziej banalny, z każdą stroną lektury książki Zemsta władzy Moisésa Naíma, w której autor opisuje niebezpieczny trend we współczesnym świecie, który doprowadził do wzrostu autorytaryzmów, karmiących się trzema P – populizmem, polaryzacją i postprawdą,  Czytaj dalej Zemsta władzy

Siedem niedoskonałych reguł Elviry Carr

Irytowała mnie ta książka na początku ogromnie. A właściwie sposób przedstawienia tytułowej bohaterki Elviry Carr. Elvira ma dwadzieścia siedem lat i mieszka z matką. Matka opiekuje się nią, a właściwie należałoby napisać “odcina od świata”, bo młoda kobieta jest w spektrum autyzmu i wiele spraw w codziennym funkcjonowaniu sprawia jej kłopot. Frances Maynard, autorka książki Siedem niedoskonałych reguł Elviry Carr, zajmuje się nauczaniem języka angielskiego dorosłych z problemami komunikacyjnymi. W tym również osób z autyzmem. Czytaj dalej Siedem niedoskonałych reguł Elviry Carr

Dom

Co jakiś czas trafiam w sieci na dyskusję, w której ktoś z młodego pokolenia zwraca uwagę, że nie zamierza pracować, “zarzynać się”, jak ich rodzice czy dziadkowie. Zwykle wcześniej czy później w takich potyczkach wyciągany jest argument w postaci parafrazy ze skeczu Monty Pythona “było nas jedenaścioro mieszkaliśmy w jeziorze”.

Zwykle ten argument pojawia się, gdy ktoś starszy zwraca uwagę na to, że dziś życie jest prostsze i bezpieczniejsze, a możliwości o wiele więcej i żeby nie narzekać na różnego rodzaju trudności czy przeszkody.. Szybko wtedy otrzymuje ripostę “ale co z tego macie”, a w innej formie “czasy się zmieniły, my tak nie chcemy”.

Czytam przejmującą opowieść graficzną Dom. Autorem jest hiszpański ilustrator Paco Roca, którego znam z filmu (również na podstawie komiksu) Dyskretne uroki starości (2011). W obu przypadkach poruszony zostaje ten sam temat – starości, samotności, odchodzenia. W filmie jest to historia z perspektywy Emilia, który zamieszkał w domu opieki. W Domu poznajemy rodzeństwo, które postanawia sprzedać dom po zmarłym ojcu. Światy i pokolenia zdają się do siebie zupełnie nie przystawać. Synowie i córki zdają się nie rozumieć swoich rodziców. Ich motywacji, działań, owego “zarzynania się”, o którym wspomniałem na początku. Czytaj dalej Dom