Duże sprawy w małych głowach

Kilka lat temu podczas czytania dzieciakom w przedszkolu książek przez rodziców w ramach akcji “Cała Polska czyta dzieciom”, mój młodszy syn wybrał wtedy swoją ulubioną wówczas książeczkę O małym krecie, który chciał wiedzieć, kto mu narobił na głowę. Słaba z mojej strony próba przekonania go, że może Koziołek Matołek będzie bardziej neutralny nie miała sensu. Uwielbiał czytać o krecie.  Podobnie jak oglądać czeską wersję językową.

Przyszedłem do przedszkola, dzieci zasiadły w kręgu. Przeczytałem całość. Oczywiście w trakcie było trochę chichotów i uśmiechów. Po zakończeniu, jedna z dziewczynek… Na pewno każdy zna taki typ – najgrzeczniejsza w całej grupie; zawsze cichutka i spokojna, nie biorąca udziału w żadnych zbyt szalonych zabawach. No więc właśnie taka dziewczynka, drżącym z podekscytowania głosem wykrzyczała: – jeszcze raz!

Dzieci uwielbiają poznawać świat. To oczywiste. My dorośli omijamy niektóre tematy, zbywamy zainteresowanie nimi, przez co stają się jeszcze bardziej intrygujące. Fizjologia, brzydkie słowa. Trudnym tematem jest śmierć, choć pojawia się w bajkach, filmach, czy w naszej kulturze chociażby przy okazji niektórych świąt. Ale tak jak pisze Caitlin Doughty w książce Dym wciska się do oczu, staramy się upiększyć świat starości i śmierci, ale tak, żeby nie przypominał tego, czym jest. W ostatnich latach ukazało się na naszym rynku mnóstwo książek, dla dzieci młodszych i nieco starszych dotyczących trudnych tematów.

Wśród tych trudnych tematów kwestie inności i niepełnosprawności są niesłychanie istotne. Jak uczulić dzieci na to, że niektórzy zachowują się inaczej, wyglądają inaczej, czują inaczej? W jaki sposób przygotować je by bez lęku rozmawiały i pytały o wiele kwestii? Co mają zrobić, gdy w ich bezpośrednim otoczeniu pojawi się ktoś na wózku lub zachowujący się niestandardowo? Czy należy się bać, że się zarazimy, albo, że stanie się coś niedobrego. To są często rozterki dorosłych. Medialnie zespół Downa został oswojony (dzięki choćby serialowi Klan), podobnie jest z achondroplazją (Gra o Tron, Świat według Żunia). Ale jest przecież całe spektrum innych nieszczęść, które Epimeteusz uwolnił z puszki, którą w posagu otrzymała Pandora. Dziecięce porażenie mózgowe nie wygląda medialnie, osoby z autyzmem mogą wydawać się agresywne, atak epilepsji na żywo jest przerażający.

W jaki sposób o tym opowiadać? Jak uczłowieczyć (tak to czasem najlepsze określenie) osoby dotknięte niektórymi zaburzeniami i chorobami?

Jedną z najważniejszych książek do pracy z dziećmi w domach i szkołach powinna stać się książka Agnieszki Kossowskiej Duże sprawy w małych głowach. Mogę ubolewać tylko, że książka nie jest dostępna w sprzedaży detalicznej. Inicjatorzy rozsyłają ją za darmo (pokryć należy koszt wysyłki) do osób zainteresowanych. Tych jest dużo i książka się rozchodzi bardzo szybko. Ale chętnych powinno być ich więcej! Znacznie więcej.

[AKTUALIZACJA, luty 2018: Jestem dumny, że udało mi się w ramach serii Biała Plama doprowadzić do komercyjnego wydania książki. Jest więc już dostępna w normalnej sprzedaży! Dzięki Agnieszko!]

Szczegółowe informacje o projekcie i książce można znaleźć na stronie dswmg.pl.

Nie bardzo wiem, co właściwie powinienem napisać o książce, o której powinno być wszędzie głośno. Czytałem ją wspólnie z dziewięciolatkiem i doskonałym pomysłem są “ćwiczenia” kończące każdy rozdział, gdzie dzieci mogą wczuć się częściowo w rolę osób z różnego rodzaju niepełnosprawnościami.

Do książki dodana jest wkładka z pismem Braille’a, która wzbudza uzasadnione zainteresowanie. I tu drobna prośba do autorki – może warto przy okazji kolejnego dodruku dodać jeszcze jedną kartę z wydrukowanym jakimś prostym zdaniem lub słowami?

[AKTUALIZACJA: W wydaniu komercyjnym udało się to zrobić 😉 ]

Nie ma co więcej pisać. Po prostu trzeba ją poznać i czytać jak w jak najszerszym gronie.

Przy okazji przemycę informację o dwóch książeczkach dotyczących podobnych spraw, ale skierowanych do dzieci przedszkolnych. Tak mało o nich słychać, że muszę o nich wspomnieć. Ponieważ są przeznaczone dla młodszych dzieci, nie ma tam trudnych słów, ani zagadnień. Jest za to proste postawienie sprawy. Autorem obu jest Rebecca Elliott – Tak jest i już! oraz Czasami. Zachęcam.

Duże sprawy w małych głowach, A. Kossowska

Duże sprawy w małych głowach, Agnieszka Kossowska

Wyd.: Stowarzyszenie Terapeutów Zależnych, 2016 (wydanie bezpłatne)

Wyd.: Linia, 2018 (wydanie komercyjne)

Tak jest i już, R. Elliott

Tak jest i już!, Rebecca Elliott

Wyd.: Credo, 2012

Tłum.: Edyta Słapik

Czasami, R. Elliott

Czasami, Rebecca Elliott

Wyd.: Credo, 2012

Tłum.: Edyta Słapik

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *