Limes inferior

Mam takie wrażenie, że z książkami Zajdla jest w moim przypadku jak z muzyką Yes. Nie poznałem jej w odpowiednim (wczesnym) momencie i później było już po prostu za późno.

Jakąś dekadę temu uświadomiłem sobie, że nie znam nic Zajdla, choć mój bliski znajomy z liceum bardzo często o nim mówił. Uwielbiał też Lema, z którym nigdy nie było mi po drodze. Postanowiłem więc nadrobić ten brak i sięgnąłem po Paradyzję. Byłem rozczarowany. Wtórnością wobec Huxleya i Orwella. Uznałem, że wystarczy.

Parę tygodni temu jeden z komentatorów wspomniał o Limes inferior i … zaintrygowany postanowiłem dać szansę Januszowi Zajdlowi raz jeszcze. Pamiętałem, że ten tytuł był bardzo ważny dla mojego znajomego z nastoletnich lat. Czytaj dalej Limes inferior

Mit neuronów lustrzanych

Świetna książka, której nie skończyłem. Brzmi dziwnie? A jednak to prawda. Mit neuronów lustrzanych to doskonała książka pokazująca, w jaki sposób pewne idee w nauce mogą szybko zyskać na popularności, stać się modne i przedostać się do popkultury. Potrzeba jednak wnikliwego badacza w tym wypadku jest to Gregory Hickok, który powie “hola, hola, panowie i panie; nie tak szybko” i udowodni, że pewne wnioski jednak zostały zbyt pochopnie wyciągnięte. Czytaj dalej Mit neuronów lustrzanych

Przecież ich nie zostawię

To nie był łatwy pomysł do realizacji. W jaki sposób upamiętnić opiekunki, nauczycielki, pielęgniarki żydowskie, które podczas II wojny światowej opiekowały się dziećmi, do samego końca. Z jednej strony legenda wyjątkowości Janusza Korczaka, który ze swoimi podopiecznymi przeszedł z Domu Sierot na Umschlagplatz.  Z drugiej informacje o tym, że tak czyniło wiele kobiet stanowiących personel sierocińców, szpitali, sanatoriów. Pozornie Niemcy dawali wybór członkom personelu, którzy nie musieli iść z dziećmi. Jednak podobnie jak Korczak, te kobiety zostawały z dziećmi, żeby dać im wsparcie, opiekę i otuchę tuż przed ostatecznym.

Dlaczego to trudne zadanie do wykonania? Bo w zasadzie dysponujemy strzępami informacji. Znamy czasem nazwiska, czasem tylko imiona. Brak jest konkretów, mnożą się sprzeczności. Czasem ta sama osoba występuje pod wieloma nazwiskami.

Monika Sznajderman wraz z Magdaleną Kicińską zaproponowały kilku  autorkom upamiętnienie tych zapomnianych bohaterek. W efekcie powstała książka Przecież ich nie zostawię. O żydowskich opiekunach w czasie wojny. Czytaj dalej Przecież ich nie zostawię

Niebieskie pigułki

Uczę się na nowo komiksów. Dzięki kilku osobom, które pokazują mi czym jest powieść graficzna. Nadal są to pojedyncze rzeczy, ale trafiam na tak zachwycające historie, jak Lżejsza od swojego cienia. Po tamtej lekturze mam przekonanie, że to jest jeden z kluczy, żeby trafić do tych, którzy nie czytają książek. Ze względu na brak czasu, niechęć do nich (np. z racji “traumy” wywołanej lekturami i sposobem ich omawiania). Obraz czasem bardziej wciąga niż tekst. Choć mnie osobiście ta  ascetyczna formuła dialogów, które są wyłącznym tekstem nie wystarcza.

Rozmawiam ostatnio ze znajomym, mocno “siedzącym w komiksie” właśnie  o Lżejszej od swojego cienia. Mówi mi, żebym spróbował Niebieskie pigułki, Frederika Peetersa. I nic więcej. „Powinno ci się spodobać”. Czytaj dalej Niebieskie pigułki

Bez znieczulenia. Jak powstaje człowiek

Magdalena Rigamonti rozmawia z dwójką ginekologów. Małżeństwem Romualdem i Marzeną Dębskimi. Romuald Dębski zmarł w grudniu ubiegłego roku. Był jednym z nielicznych lekarzy, którzy nie boją się publicznie mówić o aborcji. A przede wszystkim o złożoności problemu. Ratujący życie dzieci paradoksalnie stał się “twarzą mordercy” dla środowisk, dla których świat jest czarno-biały.

Tematy rozmów prowadzonych w książce nie są zaskoczeniem. Pokazują, jak złożone decyzje musi podejmować lekarz, z czym muszą borykać się się kobiety w ciąży, jak wiele ryzyka i niepewności wiąże się niemal z każdym porodem.

Prawdopodobnie też nie sięgną po nią właśnie ci, którzy nie mają wątpliwości co jest dobre, a co złe, zwłaszcza gdy można o to zło oskarżyć innych. Czytaj dalej Bez znieczulenia. Jak powstaje człowiek

Po trochu

Jest impreza. Może rodzinne spotkanie, a może w grupie przyjaciół.  Na stole dobre jedzenie, jakiś alkohol. A może to tylko wspólna podróż pociągiem w gronie kilku osób.

Jedna z osób ma talent do opowiadania różnych historyjek. Niektóre są z jej życia,  inne zasłyszane. Czasem ktoś inny dopowie coś podobnego licytując się na przeżycia i pamięć.

Uśmiechamy się, czasem przejmiemy. Ot, życiowe anegdotki. O życiu, śmierci, chorobach, sąsiadach, dzieciństwie. Nieporozumienia, wpadki, niezręczności. Zabawne, czasem wstydliwe. Czytaj dalej Po trochu

Szczeniaki

W piekle się nie umiera, piekło jest o sekundę bardziej wieczne niż niebo.

Opowiadania bardzo często traktowane są jako coś gorszego. Jako formę wyrazu twórcy, któremu brak jest pomysłu na powieść albo ma problem z warsztatem. Nie rozumiem takiego podejścia. Opowiadania dają bardzo często impuls do rozmyślań, a przede wszystkim krótka forma jest takim mrugnięciem okiem, po którym możemy na chwilę się zatrzymać. Zachwycić albo i nie, pomyśleć, co mogłoby być jeszcze.
Szczeniaki Sylwii Siedleckiej to miniaturowe błyskotki. Ruchome obrazki, w których autorka zostawia mnóstwo przestrzeni dla wyobraźni czytelnika. W tym wypadku nie istnieje pytanie “co autor ma na myśli”, tylko raczej – skończyłeś,to teraz wymyślaj sam co chcesz? Co dalej? Co mogło doprowadzić do danej sytuacji? Gdzie to w ogóle się dzieje.

Czytaj dalej Szczeniaki

Dlaczego przestałem być Żydem

Jednym z ciekawszych aspektów książki Harariego 21 lekcji na XXI wiek jest perspektywa autora, daleka od amerykańskiej czy zachodnioeuropejskiej. Yuval Noah Harari urodził się w Izraelu i odwołuje się w licznych momentach do swojego pochodzenia i kraju, w którym żyje. Chodzi o nacjonalizm, ksenofobię, rasizm, religijność, a nawet bigoterię, czy wreszcie hipokryzję. Gdyby nie jego pochodzenie, tym poglądom łatwo można by przypiąć łatkę antysemity. A ja tymczasem zastanawiałem się, że jego poglądy muszą  bardzo uwierać wiele osób w Izraelu.

Wygląda na to, że nie jest on samotnym wilkiem, zwracającym uwagę na bardzo ważne kwestie. Bardzo podobne stanowisko zdaje się mieć historyk Shlomo Sand, które przedstawia w eseju pod jednoznacznie brzmiącym tytule Dlaczego przestałem być Żydem. Spojrzenie Izraelczyka.

Czytaj dalej Dlaczego przestałem być Żydem

Niespokojny umysł

“Droga Kay, wiem, że chorujesz na psychozę maniakalno-depresyjną. Jeśli pozbylibyśmy się wszystkich takich chorych spośród wykładowców w szkole medycznej, byłoby nie tylko znacznie mniej personelu, ale byłoby znacznie nudniej.”

Zaburzenie afektywne dwubiegunowe, psychoza maniakalno-depresyjna, choroba afektywna dwubiegunowa. Zespół nieuleczalnych zaburzeń psychicznych, których doświadcza około 1 procent populacji. Kay Redfield Jamison jest jedną z takich osób. Psycholożka, profesor psychiatrii, autorka książki Niespokojny umysł, w której opisuje swoje przeżycia związane z chorobą, leczeniem i funkcjonowaniem społecznym oraz zawodowym. Czytaj dalej Niespokojny umysł