Podróże Hektora

Przy okazji remontowych porządków, odświeżania biblioteki, czyli rozstawania się z książkami, by zrobić miejsce na nowe, odłożyłem do przeczytania niewielką książeczkę, przy której już wielokrotnie zastanawiałem się skąd wzięła się w domu. Okazało się, że Podróże Hektora dostała kiedyś moja żona. I stała tak sobie, ze względu na format, na półce obok esejów Emersona, całej serii poezji, Sylvii Plath. Autor François Lelord jest psychiatrą i psychoterapeutą, zaś Podróże… można uznać, za mikropowiastkę, poradnik motywacyjny, czy też próbą zaprezentowania różnego rodzaju badań o szczęściu bez wykorzystania źródeł i bibliografii. Ot leciutka lekturka na jeden wieczór.

Banalna to historyjka, ale niesłychanie przyjemna. Co więcej dla osób, którym nie chciałoby się sięgać po pozycje bardziej zaawansowane, omawiające różnego rodzaju badania dotyczące poczucia szczęścia, wręcz wymarzona. Tytułowy Hektor jest psychiatrą, którego poznajemy w momencie rozważań nad bardzo ważnym problemem – dlaczego ludzie, którzy się do niego zwracają o pomoc, a często są to zamożne, dobrze usytuowane osoby, które odniosły sukces zawodowy są tak często nieszczęśliwe. Korzystają z pomocy psychiatrów, terapeutów, mają myśli samobójcze, biorą leki.

A najdziwniejsze, że w dzielnicach, gdzie większość ludzi miała o wiele więcej szczęścia, niż ci, którzy mieszkali gdzie indziej, było więcej psychiatrów niż we wszystkich dzielnicach razem wziętych.

Hektor postanawia rozwikłać zagadkę szczęścia i wybiera się w podróż po świecie. Dostajemy zbiór ciepłych i w gruncie rzeczy banalnych przypowieści o życiu współczesnego człowieka. Dążącego do wciąż nowych rzeczy, szukającego satysfakcji, nieustannie porównującego się z tymi, którzy mają lepiej. Sympatycznie to napisane, z delikatnym humorem, bez ocen. Autor odkrywa prawdy znane przez chyba wszystkich (i potwierdzone badaniami przez psychologów), trochę opowiada o tym, jak funkcjonuje psychologia jako nauka.

To taka książeczka, która może być miłym prezentem dla zabieganych, zapracowanych, którym brak dystansu. Nic wielkiego, ale z ogromnym urokiem.

[Photo by Ben White on Unsplash]

Podróże Hektora, F. Lelord

Podróże Hektora, François Lelord

Wyd.: Książnica, 2006

Tłum.: Joanna Kluza

2 komentarze do “Podróże Hektora”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *