Jak zwierzęta przeżywają żałobę

Wiemy, że w którymś momencie własnego życia sam również staniemy się ekspertami od żałoby na sposób, którego tak bardzo się lękamy.

Przyszło mi któregoś dnia na myśl, że Frans de Waal mógł napisać książkę o emocjach i żałobie wśród zwierząt. Wpisałem odpowiednie hasła w wyszukiwarce i choć jego nazwiska nie było, to na szczycie wyników pojawiła się praca Jak zwierzęta przeżywają żałobę antropolożki Barbary J. King.

Pewnie jestem w ostatnich czasach monotematyczny, jeśli chodzi o dobór lektur, ale pracując nad być-może-książką sięgam po te wszystkie wspomnienia, opracowania i analizy dotyczące smutku, tęsknoty, żalu za ludźmi, którzy odeszli.

Chcąc poczytać o zwierzętach i ich reakcjach na śmierć bliskich towarzyszy, czy członków rodzin nie poszukiwałem żadnych symboli, więzi czy znaków. Po prostu uznałem, że napisane mądrze, bez ezoteryki i zbytniego uduchowienia może to być niesłychanie interesujące doświadczenie.

Nie pomyliłem się. Książka King jest napisana z ogromnym dystansem i sceptycyzmem badacza, a równocześnie z szacunkiem i miłością człowieka do zwierząt. W tym autorka ogromnie przypomina de Waala, nieustannie podkreślając, że nie możemy antropomorfizować zachowań zwierząt, bo to wyłącznie nasza interpretacja zachowań, które przypominają nasze. Z drugiej zaś strony nie możemy odbierać zwierzętom tego, że odczuwają takie emocje, jak choćby smutek, czy żal. Niekoniecznie w sposób, jaki sobie wyobrażamy.

Nie stoimy wyżej od innych zwierząt dlatego, że inaczej przeżywamy żałobę, podobnie jak samoświadomie zwierzę, takie jak delfin, nie stoi wyżej od zwierzęcia takiego jak koza, które jest w mniejszym stopniu zdolne do refleksji nad swoim życiem.

Dlaczego nasza żałoba nie miałaby być inna? […] Choć dopiero zaczynamy rozumieć te kwestie, to dostrzegamy, że szympansy mogą się w pewien sposób porozumiewać na temat nieżywego towarzysza. Nie są jednak w stanie opowiadać swoim dzieciom i wnukom, jak czynimy to my, złożonych opowieści o dziadkach i rodzicach. Czy to oznacza, że nasza żałoba jest głębsza niż żałoba szympansów? Pytania takie jak to mijają się z celem. Wszyscy jesteśmy tym, czym jesteśmy – zwierzętami, które łączą różne sposoby przeżywania żalu.

Pięknie pisze King nie tylko o tych, które medialnie kojarzymy z oznakami żałoby – słoniach, psach, naczelnych, ale również o zadziwiających przypadkach wśród innych zwierząt – ptaków, kóz, królików, a nawet żółwi. Cały czas stawia pytanie, ile w tym jest przypadku, ile naszej nadinterpretacji, a ile faktycznych zwierzęcych emocji. Nie daje jednoznacznych odpowiedzi, ale nieustannie z ciekawością badacza podkreśla, jak można to obiektywnie (z naszej ludzkiej perspektywy) postarać się ocenić.

Antropolożka przytacza wiele przykładów sytuacji, gdy niektóre zwierzęta przez jakiś czas po śmierci członka ich grupy lub stada, przestawały przez jakiś czas jeść, bywały apatyczne, nie pozwalały zbliżyć się do siebie i zwłok. Z rozbawieniem (choć może to niefortunne określenie w tym kontekście) przypominałem sobie “nadinterpretacje” antropologa Alfonso di Nola z opracowania Tryumf Śmierci. Antropologia żałoby. Di Nola odwołując się często do tradycji psychoanalitycznej próbuje na siłę nadawać tym wyrazom emocji i reakcjom na silny stres dodatkowe znaczenie i wymiar symboliczny – ludzie nie jedzą, bo nie chcą jeść, podobnie jak ich zmarli. Odmawiają jedzenia, żeby poczuć to samo co osoby, które odeszły.  Czyżby zwierzaki potrzebowały psychoanalityka, którym im wszystko wyjaśni i zinterpretuje? Żarty, żartami – książka Alfionso Di Noli to też ciekawy zbiór tradycji, przekonań, i wierzeń, choć czasami podlana sosem zbędnej interpretacji psychoanalitycznej.

King zaś pokazuje, jak pięknie można uprawiać naukę. Profesjonalnie, z zachowaniem obiektywizmu, a jednak ze zrozumieniem naszych ograniczeń, szacunkiem i miłością do obiektów swoich badań, które przecież są żywymi stworzeniami. Pomijam już listę kolejnych książek do czytania, do których odwołuje się badaczka.

[foto]

 

Jak zwierzęta przeżywają żałobę, B. J. KingJak zwierzęta przeżywają żałobę, Barbara J. King

Wyd.: Purana, 2018

Tłum.: Krzysztof Kozłowski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *