Wierny Rusłan

Mam w głowie taką kalkę z różnego rodzaju filmów – niemieccy strażnicy pilnujący więźniów w obozach koncentracyjnych z psami przy boku. Naturalnie, jako pierwsze na myśl przychodzą owczarki niemieckie, choć jednym ze słynniejszych psów był należący do Kurta Franza – mieszaniec bernardyna Barry. To, że psy służyły również Rosjanom w GUŁAG-ach jest dla mnie pewną nowością, choć w gruncie rzeczy nie powinno być zaskakujące. Dziesięć lat po śmierci Stalina Gieorgij Władimow zaczął pisać powieść Wierny Rusłan, która ukazała się dopiero w 1975 roku na Zachodzie, zaś w Rosji dopiero po upadku ZSRR.

Rusłan jest psem wytresowanym do pilnowania i w razie potrzeby terroryzowania więźniów. Władimow pokazuje świat z jego perspektywy, w chwili gdy obóz pracy zostaje zlikwidowany. Jest jednym z wielu psów, które zostają opuszczone przez swoich opiekunów i zaczynają żyć w okolicach opuszczonego GUŁAGu.. 

Podobno Władimow napisał powieść pod wpływem doniesień o psach z rzeczywistego obozu pracy, które błąkały się bezpańskie po okolicy, aż do uroczystego pochodu, na który zjechali manifestanci. Wówczas owczarki zaczęły zbierać się dookoła kolumny manifestantów i atakować tych, którzy próbowali opuścić szeregi.

To nie jest urocza historyjka o lojalnym psie w rodzaju Biały Bim Czarne Ucho. Tu mamy zupełnie inny rodzaj lojalności. Pies został wytresowany do tego, by budzić strach. I z jego perspektywy poznajemy, co jest według niego dobrem, a co złem. Być może autor za bardzo zantropomorfizował swojego bohatera, choć z rozmowy Iwana Tołstoja w radio Svoboda z Andriejem Gawriłowem wynika, że pierwsza wersja powieści (przedstawiona do publikacji w Nowym Mirze) pokazywała perspektywę człowieka pod postacią psa. Ostatecznie choć dostajemy i tak alegorię systemu totalitarnego, możemy się zastanawiać, jak wielu ludzkich strażników budowało sobie w myślach, taki obraz świata, jak Rusłan. Lojalni wobec systemu, nieufni wobec każdego – podobnie jak opiekun Rusłana.

Pan Rusłana nie był zbyt odważny, ale za to nie znał litości, nie był też zbyt mądry, ale za to nigdy nikomu nie dowierzał: koledzy niezbyt go lubili, ale za to mógł zastrzelić każdego z nich, gdyby wymagała tego Służba.

W książce otrzymujemy również informacje dotyczących tego, w jaki sposób były szkolone tego rodzaju psy – lojalne wyłącznie wobec jednego człowieka. Nie ufające nikomu innemu i gotowe do walki w każdej chwili. A gdy zaczną popełniać błędy… no cóż, były tylko narzędziem. Można je zastąpić nowymi.

Wierny Rusłan stawiany jest obok Dzieci Arbatu i Archipelagu GUŁAG, jako jedna z najważniejszych książek zabronionych w ZSRR. Dopiero teraz wpadłem na nią, przy okazji nowego wydania po Polsku, choć wcześniej się już ukazywała (w tym w drugim obiegu).

[Photo by Jessy Hoffmann on Unsplash ]

 

Wierny Rusłan, G. Władimow

Wierny Rusłan, Gieorgij Władimow

Wyd.: Rebis, 2021

Tłum.: Andrzej Drawicz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *