Amulet

Sposób pisania i język Roberto Bolaño wyjątkowo wciąga. Wspominałem już o tym, przy okazji pierwszej przeczytanej książki chilijskiego pisarza. Czytam dla samej przyjemności prowadzenia narracji, choć  z samej treści wiele nie zostaje. W zasadzie są to fikcyjne (prawdopodobnie nie do końca) wspomnienia z pobytu w Meksyku, przeplatane różnymi nazwiskami artystów i sław lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych. Mocno osadzone w tamtejszej rzeczywistości politycznej.  Czytaj dalej Amulet

Iskra życia

Pierwsze obozy koncentracyjne na terenie Niemiec powstały zaraz po dojściu do władzy przez Hitlera w 1933 roku. Trudno powiedzieć, czy ktokolwiek osadzony w tym pierwszym okresie mógł przeżyć do końca wojny w jednym, czy kolejnych obozach. W Iskrze życia, E.M. Remarque stworzył takich bohaterów. “Weterani” – to między innymi więźniowie polityczni, których koniec wojny zastał po ponad dziesięcioletnim pobycie w obozie. Wyczerpani, wycieńczeni, bez żadnej ludzkiej godności. Wiedzą, jak próbować przeżyć w tych nienormalnych warunkach, choć mają świadomość, że śmierć może przyjść przypadkiem. Każdy dzień, to targowanie się z losem. Napatrzyli się już na tyle okrucieństwa, że niemal zobojętnieli, choć w miarę możliwości próbują sobie jeszcze pomagać. Czytaj dalej Iskra życia

Dziewczyna w rozsypce

Czytając w ostatnich latach kolejne obyczajowe młodzieżówki poruszające trudne tematy, czy to z ciekawości, czy szukając czegoś do wydania w naszej serii Biała Plama, widzę, że dzielą się one na dwa rodzaje. Pierwszy – tych jest zdecydowanie więcej – koncentrują się na opowieści. Na samej historii. Nie ma tam fajerwerków językowych, fantastycznych fraz, czy nawet myśli do zanotowania i zapisania. Literacko jest to tylko poprawne (a nawet można powiedzieć nijakie). Główny ładunek znajduje się w przekazie. Drugi rodzaj – w mniejszości, to książki również piękne lub ciekawe językowo. Z cytatami, które można sobie zakreślać i z nimi się utożsamiać, pełne piękna i wrażliwości. Do takich należy choćby wydana przez nas Tylko w mojej głowie (Sharon Draper), którą często polecałem nawet dorosłym. Jeśli zaś jesteśmy przy książkach wydanych w ramach Białej Plamy, to do pierwszej grupy zalicza się choćby Aż do dziś (Pam Fluttert). Historia dziewczyny molestowanej przez przyjaciela rodziny, niesłychanie poruszająca (choć dla wielu dorosłych prawdopodobnie nie zaskakująca), ale językowo po prostu poprawna.

Miałem ten podział w głowie, podczas lektury Dziewczyna w rozsypce Kathleen Glasgow. Ta książka należy do grupy po prostu poprawnej językowo. Ale ładunek, który ze sobą niesie to już coś zupełnie innego.  Czytaj dalej Dziewczyna w rozsypce

QualityLandia

Zabrzmi to banalnie i nieco może obraźliwie dla samego autora, ale jeśli Terry Pratchett miałby się inspirować Matrixem, to powstałoby coś na kształt QualityLandii. Kupiłem szybko pod wpływem impulsu i właściwie kilku zdań zajawki wydawniczej, w którym wspomniany został Orwell, nowa społeczność, system, algorytmy. Znudzony i rozczarowany niedawną próbą przebrnięcia przez inny świat alternatywny w Nakręcanej dziewczynie, spróbowałem dać szansę książce, której autorem jest niemiecki pisarz Marc-Uwe Kling. Czytaj dalej QualityLandia

Brokuł i sery [aktualizacja: Kalafior i sery]

W sklepie na “B” zobaczyłem wędzoną scamorzę. To włoski ser, pochodzący z południa Włoch (Apulia, Kalabria). Skojarzyłem niemal natychmiast z jakimś przepisem, w którejś z książek Ottolnghiego i okazało się, że w Obfitości jest frittata z kalafiorem i właśnie wędzoną scamorzą.

Czytaj dalej Brokuł i sery [aktualizacja: Kalafior i sery]

Człowiek, który rozszyfrował rynki finansowe

Tak jak napisałem już na blogi.bossa.pl książka Człowiek, który rozszyfrował rynki finansowe. Jak Jim Simons wywołał rewolucję quantów ma nieco mylący tytuł. Jim Simons założyciel funduszu hedge Renaissance Technologies, od lat dbający o prywatność własną oraz firmy nie jest jedynym, który wywołał rewolucję na rynkach. Ta rewolucja, to w gruncie rzeczy proces, który zaczął się wraz z rosnącą mocą komputerów oraz znaczeniem analizy danych. To tam były początki tego, co dziś nazywamy Big Data – analizami wielkich zbiorów danych i wyszukiwania big zależności między nimi. To dzięki temu miała miejsce również rewolucja w sporcie, o czym pisał m.in. Michael Lewis w Moneyball, tam też pojawia się wątek automatycznego tradingu. Czytaj dalej Człowiek, który rozszyfrował rynki finansowe

Tajemniczy przybysz

Znam twój gatunek. Składa się z owiec. Rządzi nim mniejszość, a tylko rzadko lub nigdy większość. Ludzie tłumią swoje uczucia i przekonania idąc w ślad za garstką, która robi najwięcej hałasu. Często ta hałaśliwa mniejszość ma rację, czasem się myli, lecz mniejsza z tym, tłum podąża za nimi.

Opublikowana w 1916, z akcją osadzoną w 1590 roku, powieść Marka Twaina Tajemniczy przybysz pokazuje geniusz autora, jeśli chodzi o obserwację zachowań i motywacji człowieka oraz uniwersalność przekazu. W zasadzie z niewielkimi zmianami dotyczącymi kwestii palenia na stosach, całość można by odnieść do dowolnych czasów, w dowolnym kraju. Czytaj dalej Tajemniczy przybysz

Dziwki morderczynie

Patti Smith naprowadziła mnie na chilijskiego autora, zupełnie mi nieznanego. Tymczasem okazuje się, że ma on również w Polsce status kultowego. Zawsze się cieszę, gdy odkrywam nieznaną mi klasykę, znacznie bardziej niż kolejnych nowych, modnych autorów. Roberto Bolaño. Jegi najbardziej znane powieści to 2666 i Dzicy detektywi. Mnie zaintrygowała na podstawie opisu Trzecia rzesza. Jednak w bibliotece wszystkie wypożyczone i raczej długa kolejka. Na allegro dostępne są za grosze jakieś tomiki opowiadań. Ponieważ w jednym z antykwariatów są aż trzy różne pozycje, kupuję, żeby koszt przesyłki nie wyszedł drożej niż książki. Czytaj dalej Dziwki morderczynie