Zasady

Jedną z ostatnich informacji dotyczących Raya Dalio, była ta o zakupie 60 000 laptopów dla amerykańskich uczniów z ubogich rodzin, którzy nie mogliby korzystać z lekcji zdalnych w czasach epidemii. Dalio – założyciel funduszu Bridgewater Associates (160 mld dolarów aktywów) znany jest z działalności charytatywnej. Przed wielu laty na stronie internetowej Bridgewater umieszczony był zbiór zasad (Principles), z którymi zobowiązany był zapoznać się każdy pracownik firmy, udostępniony za darmo dla szerokiej publiczności. Zasady obejmowały kwestie tego, czym kierować się w życiu oraz w pracy zawodowej. Bardzo mocno koncentrowały się na kwestiach związanych z etyką, przejrzystością działań, uczciwością i otwartością na krytyczną rozmowę w zespole. W zasadzie można by uznać, że to kolejny korpodokument, gdyby nie to, że był bardzo osobisty i odwoływał się do doświadczeń założyciela. Odróżniało go to od podobnych zbiorów reguł przygotowywanych przez anonimowe działy HR wraz z prawnikami. Czytaj dalej Zasady

Kochana Ijeawele

Istnieje cała grupa tematów niesłychanie ważnych, o których trudno mówić krytycznie, żeby nie zostać posądzonym o złe intencje. Ale jeśli książka na taki temat, jest słaba, lub pewne kwestie upraszcza lub przemilcza? Dodatkowo, pojawiające się opinie lub recenzje wyglądają, jak przefiltrowane przez znajomości, poprawną polityczność i uprzejmość wobec autorki lub autora?

Feminizm, rasizm, dyskryminacja. To ważne tematy, ale nie zawsze pisanie o nich się udaje. Takie miałem wrażenie przy Posełkach. Tam, ważny temat został zarżnięty przez styl. Ale wszędzie dookoła słychać zachwyty nad ważnym tematem. I teraz znów czuję się skrępowany, bo miałem sporo wątpliwości czytając Kochana Ijeawele albo manifest feministyczny w piętnastu wskazówkach. Autorka Chimamanda Ngozi Adichie, została poproszona przez przyjaciółkę, o odpowiedź na pytanie, jak wychować córkę na feministkę. Nigeryjska pisarka postanowiła zrobić to w formie listów. To swego rodzaju prezent z okazji narodzin córeczki. Czytaj dalej Kochana Ijeawele

Strata. Przejdźmy przez to razem

Burzliwe i silne emocje w pierwszych fazach żalu są swoistą niewolą psychiczną. Są żelazną obręczą, która nie pozwala na swobodne i autonomiczne istnienie.

Esej Ewy Woydyłło o stracie i  przeżywaniu żałoby jest ciepły, rozumiejący, tłumaczący. Stara się być ogólny, zaś prywatne doświadczenia autorki – psycholożki i terapuetki – przywoływane są w bardzo dyskretny sposób. Choć tytuł Strata. Przejdźmy przez to razem sugeruje poradnikowe podejście, w mojej opinii nie jest takim poradnikiem. Jest raczej jak zaproszenie do rozmowy, albo przemyśleń. Czytaj dalej Strata. Przejdźmy przez to razem

Przez ciemne zwierciadło

Philip Dick napisał na tyle dużo powieści i opowiadań, że spokojnie będę je sobie dawkował latami. Zwłaszcza, że nie da się moim zdaniem czytać ich seriami. Dawno temu próbowałem, na szczęście ograniczony zasobami bibliotecznymi, i to jednak karkołomne zadanie.

Ma to tę dobrą stronę, że wciąż i wciąż można go odkrywać.

Przez ciemne zwierciadło zaczyna się genialną sceną, w której nie wiemy, czy to wizja narkotyczna, urojenia schizofrenika, czy jeszcze coś innego. Krytycy uznają, że książka jest w dużej mierze inspirowana własnymi przeżyciami i doświadczeniami autora, z okresu nadużywania narkotyków i alkoholu do tego dochodzą podejrzenia, że Dick był chory na schizofrenię. Atmosfera oddana przez niego, jest niesłychanie wiarygodna i plastyczna. Momentami nie sposób, nie mieć skojarzeń z Obłędem Jerzego Krzysztonia, choć to zupełnie inna kategoria. Cztery lata temu po lekturze Pory deszczów braci Strugackich, napisałem, że piłem z Rosjanami, a “gdyby zamiast dżinu i wódki były jakieś narkotyki, to do popijawy dołączyłby się Philip Dick.” Nie znałem wtedy Przez ciemne zwierciadło. No i jest. Dołączył. Z wizjami, paranojami, podejrzeniami, a wszystko w na wpół rzeczywistym świecie innych narkomanów. Czytaj dalej Przez ciemne zwierciadło

Kolej podziemna

Kolej podziemna (Underground Railroad) stanowiła sieć połączeń ludzi, miejsc, szlaków, dzięki którym czarni niewolnicy próbowali uciec z południa na północ Stanów Zjednoczonych. Mimo nomenklatury “kolejowej” (zawiadowcy, konduktorzy, stacje) w większości przypadków ucieczka odbywała się pieszo lub wozami konnymi. Powieść Colina Whiteheada Kolej podziemna korzysta w pełni z symboliki i jej bohaterowie, korzystają faktycznie z podziemnej trakcji kolejowej, po której co jakiś czas kursują lokomotywy czy drezyny, choć jest to zupełna fikcja.

mapa kolei podziemnej

Czytaj dalej Kolej podziemna

Krzywda. Historia moich blizn

Rozmawiałem niegdyś ze znajomą o nastoletnim buncie, przy okazji zachowań naszych i naszych dzieci. Stwierdziła wówczas, że sama pamięta swój stan “najeżenia” na wszystkich i wszystko i takiego zapędzenia się w tym, że była już zmęczona sama. Niestety nie była w stanie przerwać tej sytuacji, bo to w pewien sposób oznaczałoby przyznanie się do błędu. Więc trwała w tym swoim buncie, karmiąc się złością na rodziców i siebie samą.

Gabi bohaterka powieści Krzywda. Historia moich blizn zdaje się być modelowym przykładem takiej nastoletniej złości, podsycanej żalem, poczuciem wstydu i winy, niewiarą w siebie, no i oczywiście konfliktem z rodzicami. Aby rozładować napięcie, szuka “ratunku” w samookaleczeniach. Zadawane sobie rany dają przynajmniej chwilową ulgę lub złudzenie ulgi. Czytaj dalej Krzywda. Historia moich blizn

Czekoladki dla Prezesa

Nasz Prezes obchodził imieniny. W celu upamiętnienia postanowiliśmy zasadzić dąb imienia Prezesa.

Jak to będzie miło, kiedy przyszłe pokolenia popatrzą na dąb i pomyślą o Prezesie. A dąb będzie szumiał o dawnych czasach, kiedy to żył nasz Prezes.

Miejsce wybraliśmy odpowiednie, na środku rynku, na skwerku. Sam Prezes wziął łopatę i wykonał pierwszą grudę ziemi.[…]

Na drugi dzień patrzymy przez okno jak zwykle i widzimy, że koło drzewa kręci się pies. Dobre pół godziny trzymał nas w napięciu, a potem obwąchał drzewko i zbeszcześcił.

Zbiór opowiadań Sławomira Mrożka Czekoladki dla Prezesa to pisana w czasach PRL-u satyra na relacje między podwładnymi i Prezesem Spółdzielni “Jasna Przyszłość”. W zasadzie można by powiedzieć, że to uniwersalne powiastki o lizusostwie, układach i układzikach a przede wszystkim zwykłej ludzkiej głupocie, tam gdzie istnieje jakakolwiek hierarchia. Choć odnosiły się do realiów komunistycznej Polski, spokojnie można by je osadzać w rzeczywistości kapitalistycznej korporacji, podobnie jak Pamiętnik umysłowego. W tym jednak wypadku ze względu na postać Prezesa całość zdaje się mieć wymiar wyjątkowo współczesny.
Czytaj dalej Czekoladki dla Prezesa

Blizna

Porywający i pełen błyskotliwego humoru portret niezwykle wrażliwego mężczyzny w kryzysie.” “Urzekająco przewrotna islandzka opowieść o poszukiwaniu swojego miejsca na świecie”.

Czytam w notce redakcyjnej książki Blizna autora autorki, której imion i nazwiska (i jak się okazało płci) nie jestem w stanie wymówić, ani przepisać (na szczęście działa kopiuj-wklej) – Auður Ava Ólafsdóttir. Czytaj dalej Blizna