Mogilnicki – wspomnienia adwokata i sędziego

Na początku tego roku trafiłem na tekst Ewy Łętowskiej “W S&P czytają pamiętniki polskiego sędziego” zawierający obszerny fragment Wspomnień adwokata i sędziego, Aleksandra Mogilnickiego. Przez długi czas nie mogłem tej książki znaleźć w żadnej księgarni. Później mi wyleciała z pamięci. Znalazłem ją wreszcie tydzień temu. Czytaj dalej Mogilnicki – wspomnienia adwokata i sędziego

Wielka ucieczka

Pierwsza książka Jürgena Thorwalda, której nie kończę. Nigdy nie interesowała mnie historia ani militaria od strony ruchów wojsk, podejmowanych decyzji, konsekwencji tych decyzji. Thorwald w Wielkiej ucieczce opisuje szczegółowo tło upadku hitlerowskich Niemiec na wschodzie. Podejmowane decyzje, zaciętość i upartość Hitlera. Trwanie przy katastrofalnych rozwiązaniach kosztem ludności cywilnej. Ciekawe to wszystko, ale zbyt szczegółowe. Czytaj dalej Wielka ucieczka

Mądrzej, szybciej, lepiej

Lepiej dać ludziom wędkę niż rybę. Frazes powtarzany tysiące razy. Trzymajac się tego porównania wydaje się, że spora część różnego rodzaju poradników motywacyjnych to nawet nie jest ryba. Przemielony, najgorszej jakości paluszek rybny.  Jedyną jego zaletą jest to, że ładnie wygląda i bez ubrudzenia się można go szybko przygotować. Rybnym paluszkiem jest choćby Siła małych celów. W odróżnieniu od niej za wędkę możemy uznać książki Charlesa Duhigga. Obu autorów wydał PWN, ale różnica między nimi jest ogromna.

Duhigg pokazuje, w jaki sposób pewne rzeczy funkcjonują, stara się znaleźć uzasadnienie na gruncie nauki. Cytuje badania, opisuje konkretne przypadki, rozmawia z naukowcami. To czy będziemy potrafili z tego skorzystać zależy od nas. Jego pierwsza książka Siła nawyku dotyczyła kwestii naszych przyzwyczajeń. Wszystkich tych drobnych czynności, które często nas irytują, ale z wielu powodów nie potrafimy ich zmienić. Duhhig pokazuje dlaczego tak się dzieje i co z naszej strony możemy zrobić, żeby z pętli nawyków się uwolnić.

Nowa książka Mądrzej, szybciej, lepiej – od kilku dni dostępna jest w polskim tłumaczeniu – zajmuje się efektywnością. Bardzo szeroko pojmowaną. Kwestiami motywacji, podejmowania decyzji, złożonego myślenia, planu pracy, działań prowadzących do celu. Czytaj dalej Mądrzej, szybciej, lepiej

Zmierzch bożyszcza

Z Freudem po raz pierwszy zetknąłem się na na targu w gminie Argentan, gdy miałem jakieś piętnaście lat…

Tak zaczyna swoją rozprawę, albo też tak zaczyna się rozprawiać z Freudem Michel Onfray w książce Zmierzch bożyszcza. Wyjaśnia swój zachwyt nastolatka, obciążonego wcześniejszym pobytem w sierocińcu prowadzonym przez salezjanów.

Niektórzy z nich byli pedofilami. Książki wybawiły mnie z tego piekła, gdzie nikt nie miał pewności, czy następnego dnia nie zostanie sprowadzony stopień niżej ku pohańbieniu.

Czytaj dalej Zmierzch bożyszcza

Miasto Światłości – gdzie ten plagiat

Dzieło świetnego autora zarówno w całym zarysie świata przyszłościowego, jak i w niezliczonych szczegółach tak dalece przypomina nie jedną, ale dwie moje powieści, że usuwa to, jak sądzę, wszelką możliwość przypadkowych analogii.

To jedyny cytat, który znalazłem w sieci pochodzący z listu Mieczysława Smolarskiego do Aldousa Huxleya zamieszczonego w Nowinach Literackich (nr 4/1948). Być może kiedyś sięgnę do jakichś zasobów bibliotecznych i spróbuję przeczytać całość tego listu. Ciekawi mnie niezmiernie. Smolarski zarzucił Huxleyowi plagiat. Według niego Nowy wspaniały świat napisany siedem lat po tym gdy Smolarski napisał Miasto Światłości to “imponujący katalog zbieżności ideologicznych, fabularnych i konstrukcyjnych, prosząc o pomoc w ujawnieniu genezy wspomnianych zapożyczeń”. (źródło: encyklopediafantastyki.pl). Czytaj dalej Miasto Światłości – gdzie ten plagiat

Jeszcze jeden oddech

Istnieje pewien rodzaj książek, których najczęściej nie ma sensu oceniać od strony literackiej. Zdarzają się wśród nich napisane lepiej i gorzej, ciekawsze i nudne, mimo, że za wszystkimi stoją poruszające ludzkie historie. Opowieści o niepełnosprawności, chorobach, katastrofach, cierpieniu. Chłopiec-duch, Ocaliła mnie łza, Umysł w ogniu czy Byłam po drugiej stronie lustra. Otwierające oczy. Prowokujące do najważniejszych pytań. Czytaj dalej Jeszcze jeden oddech

Listy – Kurt Vonnegut

Nie mam w zwyczaju czytać cudzych listów. Próbuję sobie przypomnieć, czy poza dwutomowym wydaniem Listów Jamesa Joyce’a czytałem jakieś inne i nic nie przychodzi mi do głowy. Te Joyce’a kupiłem przed laty w antykwariacie przy ulicy Pięknej 54 w Warszawie, za jakąś horrendalną wówczas sumę. Byłem wtedy pod nieustającym wrażeniem Ulissesa i Epifanii. Utwory poetyckie opublikowane przez Wydawnictwo Literackie w 1972 roku osiągały w antykwariatach ceny, które wykluczały kupno książki przez młodego chłopaka. Przez długi czas na nie polowałem, później zapomniałem o ich istnieniu. Zarówno Listy jak i Utwory poetyckie, można dziś kupić za kilka złotych na Allegro. Co więcej, w tym roku ukazało się nowe wydanie Epifanii w tłumaczeniu Adama Poprawy. Po latach dowiedziałem się, że polskie wydanie Listów zostało mocno okrojone. Wycięto „niemoralne” wyznania Joyce’a do żony. Czytaj dalej Listy – Kurt Vonnegut

Kasieńka

Po kilku pierwszych stronach myślałem, że Sarah Crossan to pseudonim literacki jakiejś rodzimej autorki. Tymczasem to Irlandka przez pewien czas mieszkająca w Nowym Jorku. Jej pierwsza książka Kasieńka z 2013 roku jest historią polskiej nastolatki, która wraz z matką poszukującą męża wyjeżdża z Gdańska do Coventry. Czytaj dalej Kasieńka