Superprognozowanie

Superprognozowanie

Aby nauczyć się prognozowania, trzeba podejmować kolejne próby prognozowania. Czytanie książek na temat prognozowania nie zastąpi doświadczenia w realnym świecie. P. Tetlock, D. Gardner

W branży, w której pracuję już ponad dwadzieścia lat ta książka powinna być jednym z podstawowych podręczników. Philip Tetlock wraz z Danem Gardnerem napisali książkę Superprognozowanie. Sztuka i nauka prognozowania. Obaj autorzy zajmują się od wielu lat między innymi psychologią podejmowania decyzji, modelami prognostycznymi, kwestiami ryzyka, przy czym Tetlock jest uznawany za specjalistę najwyższej klasy. Tytuł książki być może brzmi jak kolejny pseudopodręcznik, po którym czytelnik stanie się jasnowidzem, jednak jest to pełny wykład na temat tego, jak należy budować rzetelne prognozy.

W branży finansowej prognozy są zwykłą codziennością. Pewnym ich odzwierciedleniem są codzienne komentarze specjalistów rynkowych prezentowane w różnego rodzaju mediach. Niestety to, co najczęściej tam widzimy lub czytamy ma więcej wspólnego z rozrywką, niż rzetelnym prognozowaniem przy wykorzystaniu weryfikowalnych i rzetelnych narzędzi. “Oczekujemy, że w najbliższym czasie ceny akcji znacząco nie spadną” tego rodzaju pustosłowia to sól ziemi inwestycyjnej. Zwykle są to okrągłe zdania, z których nic nie wynika, i z których dość łatwo jest się wycofać, jeśli tego rodzaju przewidywanie nie okaże się zgodne z oczekiwaniami. Z drugiej strony co jakiś czas pojawia się guru, który kategorycznie stwierdza, że oto czeka nas krach, albo jakieś inne wydarzenie. Tego typu osobowości uwielbiane są przez media. Przecież nikt nie będzie bawi się w zniuansowane warianty możliwych wydarzeń lepiej prezentuje się ktoś kto zakrzyknie “wkrótce zabraknie czekolady!” (https://blogi.bossa.pl/2014/11/28/swiat-bez-czekolady/)

Tetlock i Gardner pokazują jak powinien wyglądać proces stawiania precyzyjnych, rzetelnych i uzasadnionych prognoz. Takich, które są pochodną procesu analitycznego, a nie intuicji i przekonań. Punktują największe wady prognozowania – nieprzejrzystość, niejednoznaczność sformułowań, brak weryfikacji skuteczności. Co najważniejsze pokazują, że bycie dobrym prognostykiem (lub po prostu analitykiem) nie musi wiązać się z byciem ekspertem w danej branży. O wiele ważniejszy jest raczej specyficzny rodzaj rozumowania, filtrowania i oceny informacji.

Prognozy omawiane przez autorów dotyczą różnych obszarów rzeczywistości – rynków, gospodarek, polityki, wydarzeń społecznych, kulturalnych, militarnych. W każdym z nich można spróbować podjąć się oceny przyszłych wydarzeń, która będzie równie dobra jak wielu ekspertów, pod warunkiem włożenia konkretnej pracy i trzymania się precyzyjnej metodologii. Istotne jest również systematyczne korygowanie własnych prognoz (oraz przekonań) w miarę zdobywania nowych informacji, przy czym nie chodzi tu o zmianę zdania z minuty na minutę, a raczej umiejętność krytycznego spojrzenia i wyjścia poza własne poglądy i przekonania.

Prognozowanie jest bardzo proste. Pozwoliłem sobie kiedyś napisać króciutki poradnik dla osób chcących zostać medialnymi guru rynków finansowych (https://blogi.bossa.pl/2011/08/08/prognozy-sa-latwe-i-nic-nie-kosztuja-przynajmniej-analityka/) wszelkie wskazówki tam zawarte to właśnie to, co krytykują autorzy Superprognozowania. Tymczasem właśnie takie prognozy dominują w przestrzeni publicznej (a czasami również wśród profesjonalistów).

Na temat poziomu komentarzy i prognoz dotyczących polityki nawet nie chcę wspominać. To wymyka się wszelkim próbom oceny. To nawet nie jest show-bussines, tylko bójka na sztachety pod stodołą. Nie ma tam miejsca na argumenty, tylko na poglądy, emocje i zagrywki obliczone na oglądalność. Ponieważ nie sądzę, by to kiedykolwiek uległo zmianie, nie ma sensu próba oglądania i czytania komentarzy i komentatorów. Lepiej wyrobić sobie własny krytyczne spojrzenie na świat. Korzystając między innymi ze wskazówek zawartych w Superprognozowaniu.

Superprognozowanie. Sztuka i nauka prognozowania, P. Tetlock, D. Gardner

Superprognozowanie. Sztuka i nauka prognozowania, Philip Tetlock, Dan Gardner

Wyd.: CeDeWu, 2017

Tłum.: Maciej Markiewicz

4 komentarze do “Superprognozowanie”

  1. Zastanawiam się nad kupnem /przeczytaniem tej książki – tylko najpierw chciałem prosić o podpowiedź czy warto jednak sięgać po nią po przeczytaniu książki Nate Silver’a? – czy dużo informacji, idei jest w tej książce ponad to co już tamten autor napisał w Sygnał i Szum?

    1. Zdecydowanie warto. To jednak zupełnie inne podejście i więcej tu można znaleźć samego warsztatu analitycznego, a nie podejścia do danych jak u Silvera

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *