Fistaszki zebrane. 1950-1952

Jeszcze niedawno polskie tłumaczenie pierwszego tomu z cyklu FIstaszki zebrane (1950-1952) osiągało na portalach aukcyjnych bardzo wysokie ceny. Nadal tak się dzieje z niektórymi innymi tomami wydanym jakieś dziesięć lat temu. Być może wydawca postanowił przedłużyć prawa, bo właśnie udało mi się kupić wznowienie.

W tych początkowych latach Charlie Brown i jego paczka jeszcze nie wyglądali tak jak w latach późniejszych. Nieco inaczej też się zachowywali. Jak napisał pewien krytyk można było uznać, że wyrosną z nich całkiem niezłe wredoty. Ale już widać zmysł obserwacji Schulza, i to świetne połączenie w postaciach dziecięcych zachowań zarówno dzieci, jak i dorosłych.

Wszystko co napiszę na temat tych krótkich historyjek wymyślonych przez Charlesa M. Schulza – o ponadczasowości, fantastycznym oku na świat i człowieka będzie frazesem. Zostawię więc tylko kilka cytatów obrazkowych i fragmenty posłowia oraz rozmowy z autorem, które znalazły się w książce.

W gimnazjum wydawca kroniki roku odrzucił jego rysunki. Kiedy więc wydawano album poświęcony twórczości 53-letniego autora, dopilnował, aby znalazła się w nim kopia gimnazjalnego świadectwa. “Żebym mógł pokazać własnym dzieciom, że nie byłem taki głupi, za jakiego wszyscy mnie mieli”.

Kiedy słyszę: “Naprawdę podziwiam pańską filozofię”, nie mam bladego pojęcia, o czym mowa, bo sam nie wiem, jaka jest moja filozofia.

 

Fistaszki zebrane. 1950-1952, Ch.M. Schulz

Fistaszki zebrane. 1950-1952, Charles M. Schulz

Wyd.: Nasza Księgarnia, 2021

Tłum.: Michał Rusinek

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *