Wściekły kucharz

Smakosze z przeznaczenia są na ogół średniego wzrostu; twarz mają okrągłą albo kwadratową, oczy błyszczące, czoło małe, nos krótki, usta mięsiste i zaokrąglony podbródek. […] Ci, na odwrót, który natura odmówiła zdolności smakowych, mają twarz, oczy i nos długie; jakiegokolwiek będą wzrostu, w ich postaci jest coś wydłużonego. Włosy mają czarnei gładkie i przede wszystkim brak im tuszy.

Wygląda na to, że od 1825 roku, gdy Anthelme Brillat-Savarin opublikował Fizjologię smaku zmieniło się chyba sporo w wyglądzie smakosza. No chyba, że dzisiejsi są tylko “farbowanymi smakoszami”. Massimo Bottura, Alain Passard, Gordon Ramsey, Jaimie Olivier, Anthony Bourdain – żeby wymienić tych bardziej medialnych są raczej z tych “pociągłych”. W klasyfikacji Brillat-Saverina również kobiety smakoszki miały być zaokrąglone i raczej pulchne. Carmen Ruscalleda, Anne Sophie-Pic, Clare Smyth też do tego obrazu nie pasują (ale Nigella Lawson już tak). Do bardziej “wydłużonych” należy również Anthony Warner prowadzący bloga Angry Chef. Właśnie ukazało się tłumaczenie jego książki Wściekły kucharz. Cała prawda o zdrowym jedzeniu i modnych dietach. Warner od dwóch dekad szef kuchni, z wykształcenia biochemik próbuje na ostro rozprawić się z bełkotliwymi modami dotyczącymi odżywiania, diet i wszelkich mód. Jego styl to krzyżówka wspomnianego już Anthony’ego Bourdain i Bena Goldacre (Lekarze, naukowcy, szarlatani). Bez politycznej poprawności, pisania o anonimowych postaciach wprost cytuje głupoty i brednie z blogów gwiazd i gwiazdeczek fitnessu, wellnessu i Hollywood. 

Ciekawie się to wszystko nakłada na to co pisze o marketingu R. Cialdini (Pre-swazja). Znana twarz wystarczy, żeby coś sprzedać i zwrócić naszą uwagę. Nieważne, że nie ma kompetencji w danym obszarze. Ważne, że jest znana. Anthony Warner też pokazuje, jak różnego rodzaju gwiazdy (jego ulubiona Gwyneth Paltrow) infekują umysły mądrościami, nie mającymi żadnego naukowego uzasadnienia, tylko dlatego, że te pomysły brzmią atrakcyjnie, egzotycznie no i przede wszystkim skutecznie. A czy faktycznie takie są, mało kto zadaje sobie takie pytanie. Wystarczy przecież wrzucić jakieś mądre słowa dotyczące chromosomów, pamięci komórkowej, człowieka paleolitycznego i wułala – mamy nowy biznes.

W przypadku jagód z Maine, imbiru, jarmużu, orzechów włoskich, czosnku, zielonej herbaty i wielu innych produktów, które uchodzą za oczyszczające, nie ma żadnych dowodów na ich działanie. Nie oznacza to, że nie są wskazane – po prostu nie mogą was odtruć, zwłaszcza jeśli wcale nie byliście zatruci.

Wściekły kucharz ma kilka wad. Jest momentami przegadany, w zasadzie nie jest lekką lekturą krytykującą pseudomądrości guru żywieniowych lecz wykładem dotyczącym metodologii badań naukowych, logiki i błędów poznawczych na podstawie branży dietetyczno-żywieniowej. Porusza bardzo wiele ważnych kwestii: między innymi pseudo-diety wykorzystywane do “leczenia autyzmu” (na marginesie, jeśli jeszcze nie trafiliście polecam: Ta, co nie wyrosła) oraz wszelkie rewelacyjne kuracje nowotworowe. 

Ponieważ wychodzi poza szkolną i ogólną wiedzę dotyczącą chemi (na której swoją drogą bazują różni samozwańczy twórcy diet), wymaga sporej koncentracji, a czasem jednak nuży.

Zaś najważniejsza “wada” tej książki, to fakt, że prawdopodobnie nie trafi do tych wszystkich, dla których znaczenie mają proste, chwytliwe i „antysystemowe” przekazy. Do tych, którzy krytykują koncerny, niedowierzają nauce, są sceptyczni wobec osób z ogromnym dorobkiem naukowym, zaś przyjmują bezkrytycznie hasła różnych doktor-ziębów, którzy często nawet nie są doktorami. Inna sprawa to równie bezrefleksyjna chłonność idei wszelkich gwiazdek, gwiazdeczek, instagramerów i innych celebrytów, ogłaszających rewolucyjne diety,  i wszelkich „przez tydzień piła herbatę z jarmużu. ZOBACZ EFEKTY!”.

Warner sam tłumaczy czemu człowiek jest podatny na takie uproszczenia i wybiórczość przekazu, więc jeśli dotrze to chyba przede wszystkim do tych, którzy przekonywać nie trzeba. Choć, kto wie? Może się mylę. Znalazłem przynajmniej jedną czytelniczkę, w której Warner zasiał wątpliwości.

No i nie wiem, czy to kwestia tłumaczenia, czy niechlujności autora, ale człowiek i ma 46 PAR chromosomów, a cała reszta organizmów również ma je w parach. Pominę już naprawdę dużo literówek.

Wściekły kucharz, A. Warner

Wściekły kucharz. Cała prawda o zdrowym jedzeniu i modnych dietach, Anthony Warner

Wyd.: Buchmann, 2018

Tłum.: Katarzyna Makaruk

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *