Żaden ogród nie jest rajem
Po absolutnie fenomenalnej powieści Wrony, autobiograficznym suplemencie do niej Jestem głód, Petra Dvořáková opublikowała kolejną powieść Ogród. Znów inspiracją do jej napisania, były własne doświadczenia, jakim był związek z księdzem katolickim. Czytaj dalej Ogród →
Dostałem ją kilka miesięcy temu. Od mojej przewodniczki po świecie komiksu i książki graficznej. Z uwagą: chyba ci się spodoba. Kot rabina, Joanna Sfara. Czytaj dalej Kot rabina →
W kolejnych książkach i artykułach dotyczących przeżywania żałoby, które czytam i przeglądam pojawia się nieustannie ta sama pozycja: Smutek, C.S.Lewisa.
Napisany w 1961 roku po śmierci żony stał się klasyką, choć jest tym czym wiele podobnych pozycji. Zebranymi przemyśleniami i zapiskami notowanymi na bieżąco, tuż po stracie. Zapisem stanów, nastrojów i myśli, w kolejnych dniach, tygodniach, miesiącach. Czytaj dalej Smutek →
List do siebie samego
Drogi G.
Chciałbym, żebyś mi opowiedział, co tak bardzo zachwyciło Cię w tej powieści. Dlaczego nim skończyłeś wiek nastoletni przeczytałeś ją kilkukrotnie. Z perspektywy znacznie bardziej dojrzałego faceta, ale przecież tak bardzo się nie różnimy od siebie, egzaltacja bohaterów jest nieznośna. Spotkanie Gruszeńki z Katarzyną Iwanowną jest groteskowe. Nie pomaga nawet zrozumienie czasów kiedy powieść została pisana i akceptacja formuły literackiej. Ze zdumieniem otwierałem oczy po każdym niemal zdaniu, zadając sobie wciąż to pytanie – co Cię wówczas uwiodło. Czytaj dalej Bracia Karamazow →
speculatio – myślą rzeczy rozbieranie