W świecie, w którym jedynym prawodawcą i regulatorem jest systematycznie dokonywana według z góry powziętego planu zbrodnia, zagrożenia i niebezpieczeństwa się nie kończą, ich fazą finalną może być dopiero jej spełnienie, pełna realizacja, po której nie pozostaje już nic.
Robiłem porządku na czytniku i trafiłem na Czarne sezony wspomnienia z czasów Zagłady Michała Głowińskiego, autora wspaniałej Złej mowy. Urodzony w 1934 roku, w chwili wybuchu II wojny światowej miał więc pięć lat. Jego autobiografia to spojrzenie, co prawda już z perspektywy dorosłego, ale próba odgrzebania wrażeń i refleksji jakie mógł mieć kilkuletni chłopak. Czytaj dalej Czarne sezony