W sam raz na deszczową majówkę. Bezpretensjonalna westernowa historyjka, o której za jakiś czas nie będę pamiętał. Po tytule pamiętałem, że został nakręcony film, ale z jakichś powodów, których teraz nie kojarzę, kupiłem już jakiś czas temu książkę. W trakcie czytania Braci Sistsers Patricka deWitt miałem przekonanie, że ona została napisana po to, żeby nakręcić na jej podstawie całkiem zgrabny western. Odrobina czarnego humoru, dwaj bracia – jeden cyniczny, drugi nieco romantyczny – będący płatnymi zabójcami, gorączka złota i filmowe dialogi między bohaterami.
Archiwa tagu: western
Zjawa
Pobrzmiewa w Zjawie Michaela Punke echo Na południe od Brazos, czy Jermiaha Johnsona (reż. Sydney Pollack). Wędrówka, samotny przeciw światu i innym, no i sposób narracji podporządkowany wyłącznie akcji. Podobnie jak w “Brazos” nie ma tu miejsca na przemyślenia narratora, górnolotne słowa, które mogłyby być użyte jako wdzięczne cytaty. Jest wyłącznie akcja i szczegółowe – czasami wręcz szkolne – charakterystyki postaci, opisy miejsc i zdarzeń i jeden główny cel – zemsta. Niemal żadnych wątków pobocznych, nie licząc retrospekcji wyjaśniających historie poszczególnych bohaterów. Czytaj dalej Zjawa
Na południe od Brazos
Na okładce polskiego wydania Na południe od Brazos widnieje zachęta w postaci fragmentu recenzji z USA Today: „Jeśli miałbyś w swoim życiu przeczytać tylko jeden western, przeczytaj Na południe od Brazos. Coś w tym jest, bo niemal cały czas w trakcie lektury ponad ośmiusetstronicowej powieści Larry’ego McMurtry miałem przekonanie, że ja znam tę historię. Opowieść o pędzeniu bydła przez setki mil od Teksasu do Montany pod koniec XIX wieku. Czytaj dalej Na południe od Brazos