Nie dałem rady. Dotrwałem do połowy, co i tak było sukcesem. Może to banalne porównanie, ale przyszło mi do głowy w trakcie lektury, że ta książka jest jak guma do żucia, o jakimś egzotycznym smaku. Przez krótką chwilę na początku, zaskakuje i intryguje, ale dość szybko jest już tylko pozbawioną smaku grudką. A im dłużej ją żujemy, tym częściej się rozglądamy, jak się jej pozbyć. Czytaj dalej Mój rok relaksu i odpoczynku
Archiwa tagu: Otessa Moshfegh
Byłam Eileen
Pełna zwrotów akcji – tak jest zapowiadana w opisach redakcyjnych Byłam Eileen Ottessy Moshfegh. No czego jak czego ale zwrotów akcji tam raczej niewiele. Chyba, że te zwroty zbudowane są na oczekiwaniach czytelnika. Czytaj dalej Byłam Eileen