Siedział w nim teraz, czytając dla przyjemności Witajcie w Ciężkich Czasach E.L. Doctorowa, kiedy jego żona i syn z klekotem wjechali na podjazd hotelową ciężarówką.
To najważniejsze zdanie, które znalazłem w Lśnieniu, Stephena Kinga. E.L. Doctorow, Doctorow? Na półce jeszcze gdy mieszkałem z rodzicami stała jakaś jego książka. Wydaje mi się, że w czarnej serii “Współczesna Proza Światowa” PIW-u. Tytuł był chyba tylko jednym wyrazem. Znalazłem w tej serii wyłącznie tytuł wspomniany przez Kinga oraz Ragtime. Żadnej z okładek nie kojarzę. Więc być może moja pamięć i wyobraźnia tworzy świat, który nie zaistniał. A może patrzyłem tylko na grzbiet książki. Może wcale nie była to biblioteka u mnie w domu. W sumie nie ma znaczenia, bo nigdy po nią nie sięgnąłem. Czytaj dalej Umysł Andrew →
Kilka tygodni temu toczyłem niezbyt intensywny spór na temat Lśnienia. Pewna młoda osoba próbowała mnie przekonać, że książka Stephena Kinga jest o wiele lepsza niż film wyreżyserowany przez Stanleya Kubricka. Powiedzmy sobie szczerze – w tym miejscu mój obiektywizm się kończy. Film Kubricka uwielbiam i raz na jakiś czas go oglądam. Wcale nie dlatego, że lubię horrory. Te raczej mnie śmieszą i stanowią rozrywkę, niż dostarczają jakichś emocji czy strachów. Chodzi raczej o pokazanie narastającego szaleństwa Jacka Torrance’a. Mimo tego, że grający go Jack Nicholson korzysta ze swojego ograniczonego repertuaru mimiki, która w wielu kolejnych filmach z jego udziałem przybrała karykaturalną formę. Mam takie wrażenie, że wielu reżyserów mówi do NIcholsona – a teraz zrób ten uśmiech, jak w Lśnieniu. Czytaj dalej Lśnienie →
Nie wystarczy notka podpisana przez Olivera Sacksa na okładce, żeby książka stała się lepsza. Nawet jeśli samemu nosi się niemal takie samo nazwisko i jest się chorym na schizofrenię. I próbuje się opisać swoje zmagania z chorobą. Po prostu nie wystarczy. Czytaj dalej Schizofrenia nie wystarczy →
Książki wydawnictwa Smak Słowa kupuję niemal w ciemno. Popularnonaukowe i te dotyczące psychologii. Bez większego zastanawiania się sięgnąłem po wydaną zaledwie miesiąc temu Byłam po drugiej stronie lustra. Wygrana walka ze schizofrenią, Arnhild Lauveng. Czytaj dalej Schizofrenia →
speculatio – myślą rzeczy rozbieranie