Archiwa tagu: naczelne

Ostatni uścisk Mamy

Coraz bardziej wierzę, że wszystkie emocje, które znamy, można znaleźć w tej czy innej postaci u wszystkich ssaków, a różnice między nimi ograniczają się tylko do szczegółów, opracowania zastosowań i intensywności. Część tego problemu stanowi ludzki język. Można by pomyśleć, że ogromną przewagę stanowi możliwość opisywania tego co czujemy, ale jest to tylko częściowe błogosławieństwo, które sprawiło, że badania emocji popadły w ogromne kłopoty.

Frans de Waal od lat zwraca uwagę na to, jak wiele błędów popełnia człowiek w ocenie innych zwierząt również naczelnych, starając się jak najbardziej je odhumanizować, lub w imię poprawności naukowej nie doprowadzić do zbytniej antropomorfizacji. Stąd różnego rodzaju przekonania i mity, że zwierzęta nie doświadczają emocji, nie są zawistne, nie mordują lub okaleczają dla przyjemności, nie odczuwają radości, zazdrości czy wstydu, nie rozumieją co to przyszłość i nie potrafią planować lub nie są zdolne do empatii. Czytaj dalej Ostatni uścisk Mamy

Jak zwierzęta przeżywają żałobę

Wiemy, że w którymś momencie własnego życia sam również staniemy się ekspertami od żałoby na sposób, którego tak bardzo się lękamy.

Przyszło mi któregoś dnia na myśl, że Frans de Waal mógł napisać książkę o emocjach i żałobie wśród zwierząt. Wpisałem odpowiednie hasła w wyszukiwarce i choć jego nazwiska nie było, to na szczycie wyników pojawiła się praca Jak zwierzęta przeżywają żałobę antropolożki Barbary J. King. Czytaj dalej Jak zwierzęta przeżywają żałobę

Naczelne z Park Avenue

U pawianów sytuacja wydaje się prosta. Władzę ma ten samiec, który jest największy, najstarszy i najsilniejszy. Hierarchia jest prosta, choć czasami zostaje zaburzona. Pojawia się nowy z zewnątrz, który próbuje pokazać się od jak najlepszej strony. Biada mu jednak, jeśli nie okaże się dość silny. Jego upadek będzie wyjątkowo bolesny.

Czasami wyjątkowo silny młodzik, być może syn wysoko postawionej samicy postanowi zrobić zadymę, żeby zyskać szacunek innych. Taką sytuację opisuje Robert Sapolsky (Kłopot z testosteronem). Młody agresywny pawian zaczął atakować ciężarne samice. Nawet jak na pawiany było to dość nietypowe zachowanie. Młody był agresywny i agresją starał się zbudować pozycję w stadzie. Gdy zbadano poziom kortyzolu (stresu) okazało się, że jest on skrajnie wysoki u samca. Znacznie wyższy niż u prześladowanych samic i innych osobników. Stres jest pochodną walki o ciągłe utrzymanie pozycji. I lękiem przed jej utratą.

Przypomniałem sobie tę historię podczas czytania książki Naczelne z Park Avenue  Wednesday Martin. Autorka jest antropologiem, przez moment nawet pracowała z Sapolskim. Nie jest pawianem, ale należy do naczelnych. Do specyficznej grupy naczelnych, wśród których przyszło jej zamieszkać. Upper East Side to jedna z dzielnic nowojorskiego Manhattanu. Opływająca w luksus i bogactwo. Martin przybyła z zewnątrz do grupy władczych samic-matek, wśród których najważniejsze wydają się być symbole pozycji. Prywatne odrzutowce, odpowiednie koneksje, ubrania i torebki za kilka tysięcy dolarów, trenerzy personalni, wygląd. Cały ten świat istniejący obok nas i obecny w popkulturze, często w postaci satyry. Czytaj dalej Naczelne z Park Avenue