– Naród polski już od dość dawna zaczyna rozumieć, czym są Żydzi…
– Przed wojną podobne myśli były dość popularne wśród naszych faszystów – stwierdził Malecki
– Tamten nachmurzył się.
– Chciał pan powiedziedzieć narodowców?
– Czy to nie to samo?
– Nie! – odparł tamten ostro. I zmrużonymi oczami przyjrzał się zaczepnie Maleckiemu
– My dobrze wiemy, w jakich kołach usiłuje się zdyskredytować nas etykietką faszystów. Ale po wojnie my już wytłumaczymy tym panom różnicę!
– Czy w obozach koncentracyjnych? – spytała nagle panna Marta.
Zalewski zmieszał się przez moment jednak szybko zapanował nad sobą.
– Jeśli będzie trzeba, to tak! – odparł ostro. – Właśnie tam, nie gdzie indziej wyjaśnimy Żydom i komunistom, kim jesteśmy…
Jeśli ktokolwiek się dziwi, jak to możliwe, że ulicami polskich miast przechodzą manifestacje osób unoszących ręce w hitlerowskim pozdrowieniu i głoszą różne hasła o białej sile, jedności narodowej powinien sięgnąć do napisanego w 1943 roku opowiadania Wielki Tydzień Jerzego Andrzejewskiego. Zwłaszcza, że reprezentanci manifestantów siedemdziesiąt lat później próbują udowadniać, że nacjonalizm to nie faszyzm. Czytaj dalej Noc i inne opowiadania →