Szympansy z azylu Fauna

Istnieją takie obszary ludzkiej aktywności, o których wiemy jednak dopiero szczegóły ich funkcjonowania otwierają szerzej oczy. Jadam mięso. Mam świadomość tego, w jaki sposób wygląda hodowla przemysłowa różnego rodzaju zwierząt. Liczę na to, że patologie związane z traktowaniem zwierząt są co jakiś czas eliminowane (dzięki aktywistom, dziennikarzom, czy choćby samym pracownikom tego przemysłu takim jak Temple Grandin).

Wiem, że przemysł medyczny i kosmetyczny wykorzystuje do badań zwierzęta. Intuicyjnie rozumiem sens takich badań. Nie miałem jednak pojęcia o tym, jak faktycznie to wygląda. Że jedno zwierzę może być poddawane w ciągu całego swojego życia dziesiątkom, a nawet setkom działań, które wiążą się wyłącznie z bólem i cierpieniem.

Szympansy zostały odebrane matkom dosłownie kilka dni po urodzeniu. Trzymano je w ciasnych klatkach, czasem w całkowitej izolacji. Pobierano im krew, poddawano je inwazyjnym operacjom i eksperymentom z wirusami. Niektóre małpy niemal co tydzień pozbawiano przytomności, aplikując im zastrzyki ze środkiem usypiającym. […]

We wczesnych latach spędzonych w laboratorium Tom był wzorcowym obiektem badań – całkowicie ufną małpą, która sama podawała rękę do zastrzyków. […] Przez ponad trzydzieści lat był wielokrotnie zarażany coraz bardziej zjadliwymi szczepami HIV, poddawany niezliczonym badaniom zapalenia wątroby typu B, przetrwał także co najmniej sześćdziesiąt trzy biopsje wątroby, szpiku i węzłów chłonnych. Był pozbawiony przytomności przynajmniej trzysta sześćdziesiąt dziewięć razy, ale tę liczbę podaje się na podstawie niekompletnej dokumentacji medycznej.

Szympansy z azylu Fauna to zapis rocznej pracy zoologa i dziennikarza Andrew Westolla, w kanadyjskim schronisku dla szympansów prowadzonym przez Glorię Grow. Westoll opisuje kulisy powstania tego azylu dla zwierząt, w tym wymęczonych wieloletnimi badaniami naczelnych. To również dokładny opis funkcjonowania przemysłu biomedycznego, w którym prowadzi się eksperymenty na zwierzętach. Mimo wielu uregulowań prawnych, to co dzieje się w tych ośrodkach dalekie jest od pojęcia humanitarnego traktowania zwierząt. W Stanach Zjednoczonych wciąż funkcjonują laboratoria, w których dokonuje się badań na setkach naczelnych. Wiele z nich oczywiście nie przeżywa tych badań. Te które się już “nie nadają” ale wciąż żyją, poddawane są eutanazji lub przekazywane do takich ośrodków jak azyl Fauna. Zestresowane, w depresji, chore, wycieńczone, agresywne, apatyczne. Ostatnie lata swojego życia spędzają w towarzystwie innych małp, wiele z nich po raz pierwszy ma szansę wyjść na świat zewnętrzny z klatek laboratoryjnych.

Choć główna historia koncentruje się na szympansach, nie sposób nie zwrócić uwagi na ostatnie strony, gdy Westoll opisuje spotkania z byłymi pracownikami laboratoriów medycznych. Wielu z nich miało świadomość tego, że to w jaki sposób traktowane bywają zwierzęta jest bardzo dalekie od humanitaryzmu. Okazało się to również dla nich kosztowne psychicznie. Skądinąd pewne mechanizmy stosowane przez przemysł biomedyczny są zaskakujące zbieżne, z tym co robiono w obozach zagłady. Tatuowanie numerów, a nie nadawanie imion, “obiekty badane”, izolacja, próba dehumanizowania, w końcu to tylko zwierzęta i, co zaskakujące, mimo wyników, że wiele badań ze względu na różnice w fizjologii człowieka i małp nie mają żadnego sensu, to nadal zwierzęta są wykorzystywane.

William Beecher Scoville opisywany w książce Eksperyment uważał lobotomię za dopuszczalną ingerencję w ludzki mózg.

Zasadniczo uważał, że zabieg jest bezpieczny i niemal nieszkodliwy, choć przyznał, że rzeczywiście nieco przytępia władze umysłowe i ambicje operowanej osoby.

W tej samej książce cytowany jest inny neurochirurg Paul Bucy:

Człowiek nie jest z pewnością gorszy jako zwierzę doświadczalne, tylko dlatego że umie mówić.

Jeśli część naukowców w taki sposób myślała o człowieku, to czy można się dziwić, że zwierzęta traktowane są zupełnie jak przedmioty?

Szympansy z azylu Fauna, A. Westoll

Szympansy z azylu Fauna, Andrew Westoll

Wyd.: Czarne, 2013

Tłum.: Maria Zawadzka

2 komentarze do “Szympansy z azylu Fauna”

  1. Najsmutniejsza jest kompletna bezrefleksyjność społeczeństw w tym temacie. Mięso w państwach rozwiniętych jest wyłącznie fanaberią, przemysł spożywczy dostarczy każdą substancję odżywczą na bazie roślin. Gdyby trzeba było, wyprodukowałby żywność pochodzenia roślinnego łudząco podobną w smaku do mięsa (już tak zresztą jest w przypadku „kotletów mielonych” czy sojowych gyrosów).

    Żyjemy jak w początkach XIX wieku, niby były prawa człowieka, ale odnosiły się tylko do białych; czarny czy indianin był traktowany jak zwierzę. Dzisiaj dopuszczamy istnienie świadomości u psa, ale inteligentniejsza od niego świnia to już mięso. Czym się różnimy od właścicieli niewolników, nie mających problemu z pogodzeniem restrykcyjnych praw religijnych z wyzyskiem drugiego człowieka dla własnej wygody.

    1. Spożywka to jedno, ale ta wiedza o laboratoriach mimo wszystko była dla mnie zaskakująca. NIe wiem czy coś sobie wyobrażałem wcześniej. Chyba jakoś naiwnie. Zwłaszcza jeśli chodzi o te większe ssaki. Że owszem bierze się zwierzaka i coś z nim robi. Ale nie tak często i nie w taki sposób. Sam opis tego co oznacza usypianie szympansów – czyli strzelanie do nich środkami usypiającymi, trafiając gdzie popadnie jest szokujące.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *