Pięćdziesiątka

Co jakiś czas wymieniamy się z A. tytułami, czytanymi, planowanymi. Korzystamy z własnych poleceń, może dlatego, że mamy podobne widzenie świata. Jest jednak pewien obszar, w którym się różni nasze postrzeganie. To polska literatura. A. uwielbia prozę Andrzeja Stasiuka, która nie porusza we mnie żadnych strun. Męczy mnie. I tak co jakiś czas próbuję sięgać do tych tytułów, o których mówi, z samej ciekawości, czy tym razem się uda.

Jakiś czas temu rozmawialiśmy o Najgorszym człowieku na świecie Małgorzaty Halber. Ale choć stoi na półce, nie mogę się na nią zdecydować (mimo sygnałów od żony, że mogłaby mi pasować). Diagnoza współczesnej Polski i ludzi w tej Polsce, oczami kogoś ze świecznika – chyba wiem, czego się spodziewać. Odrobinę kusiło, ale zawsze znajdę coś ciekawego, co przesunie znów moją wirtualną kolejkę. Musiałbym chyba wstać teraz, wyjąć z regału i położyć na widoku, żeby się za nią zabrać.

Inaczej było jednak z Ingą Iwasiów. Zachęcony opinią A. o Pięćdziesiątce, kupiłem. Z rozpędu też Umarł mi. Notatnik żałoby. Nie chciałem jej czytać od razu, ale kilka dni temu, nie wziąłem ze sobą ani czytnika, ani nic w papierze. Umówione spotkanie się nieco opóźniło i zacząłem z ciekawości czytać na telefonie przez aplikację Kindle, choć zwykle szkoda mi oczu.

Rozumiem zamysł, rozumiem, że niektórym może się podobać, robić wrażenie ale czytałem beznamiętnie, tak jak – mam wrażenie – opowiada narratorka o swoim życiu w alkoholizmie. Bohaterka ma podobne doświadczenia życiowe, czyli młodość przypadająca na czasy PRLu, więc obrazki z tamtego życia są mi znane – meblościanki, sklepy, organizowanie różnych produktów. Ale mam za mało nostalgii, żeby mnie to ruszało. Zaś sam alkoholizm wiwisekcyjny, raportowy. Bez emocji. Przechodzimy wraz z bohaterką przez kolejne dekady, aż do tytułowej pięćdziesiątki, kolejne odwyki, ciągi, detoksy, mężczyźni, kobiety przeplatane wspomnieniami.

Dobrze napisane, ale tylko tyle.

Pięćdziesiątka, I. Iwasiów

Pięćdziesiątka, Inga Iwasiów

Wyd.: Wielka Litera, 2015

2 komentarze do “Pięćdziesiątka”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *