Myśl jak oszust

Siedzimy w przestronnej sali w biurowcu w centrum Warszawy. Jest wczesny wieczór. Z okien rozciąga się widok na panoramę miasta. Choć w Polsce rynek finansowy już śpi, w Nowym Jorku trwa wciąż sesja giełdowa. Czekam na spotkanie z zarządzającym pewnego funduszu wysokiego ryzyka. Poproszono mnie o weryfikację i ocenę jego metod. Zarządzający ma polskie nazwisko, ale imię skrócone po amerykańsku i właśnie tak wszyscy się do niego zwracają. Mimo tego, w dokumentach rejestrowych spółki, którą reprezentuje wpisana jest swojska rodzima wersja imienia. Od jakiegoś już czasu zarządza pieniędzmi polskich klientów. Podobno ma ogromne doświadczenie w handlu na rynkach. Jest specjalistą od opcji walutowych. Moi zleceniodawcy są nim zachwyceni. Nie tylko uzyskiwanymi stopami zwrotu, ale też jego osobowością. Ujmujący, serdeczny, w biurze ma fantastyczną kolekcję cygar. Czytaj dalej Myśl jak oszust

Absolwent

Benjamin Braddock jest irytujący. Benjamin Braddock grany przez Dustina Hoffmanna jest nie tylko irytujący, ale sprawia jeszcze wrażenie nieco ograniczonego. Nie pamiętam, kiedy obejrzałem Absolwenta po raz pierwszy. Pewnie miałem kilkanaście lat. Być może był to seans z kasety VHS w marnej jakości, u kogoś ze znajomych. Być może w ramach spotkań Dyskusyjnego Klubu Filmowego w sali mieszczącej kilkadziesiąt osób, wyświetlano film z równie marnej kasety VHS na niewielkim telewizorze. Czytaj dalej Absolwent

Świat według Żunia

Od kilku dni przerzucałem różne książki, nie mogąc się zdecydować na nic konkretnego. Zaczynałem coś i odkładałem. Przechodziłem przez kilka stron i zostawiałem. Nie miałem nastroju, ani odpowiedniego skupienia. Rano przyszedł prezent. Od samej autorki. Rozpakowałem kopertę, książkę odłożyłem. Poleżała na biurku nie ruszana do wieczora. Czytaj dalej Świat według Żunia

Pirackie opowieści

Przez całe życie obrażała, strofowała i gniewała się na swoją rodzinę i wszyscy wiedzieli, że ta tyrania to dowód jej miłości do nich. Ale gdy jedno z nich, jej własne dziecko, przemówiło do niej tonem, jakiego sama nieustannie używała poczuła ból, którego być może, nic nie będzie w stanie uleczyć.

Złota czara, Johna Steinbecka to historia Henry Morgana. Dla uproszczenia napiszę – pirata Henry Morgana. Jego dzieciństwa, podbojów, zdobycia Panamy i gonitwy za ideałem. Ot taka sobie powiastka dla dorastających chłopaków (opublikowana w 1929 roku). Raczej nie współczesnych, choć kto wie?

 

Pastwiska Niebieskie, J. Steinbeck

Pastwiska Niebieskie, John Steinbeck

Wyd.: Prószyński Media, 2013

Tłum. Irena Chodorowska

Papużanka w słabszej formie

Pierwszą książką Zośki Papużanki (Szopka) byłem zachwycony. Językiem, konstrukcjami, przeplataniem dialogów z narracją, a przede wszystkim niesłychanym narysowaniem bohaterów książki. Z wieloma książkami polskich autorów mam ogromny problem. Zbyt często wyrafinowana forma zabija treść. Albo też jej całkowity brak. W wielu przypadkach po kilkunastu stronach popisywania się przez autora elokwencją, erudycją i odwołaniami nudzi mnie to, że nie ma w nich ciekawej historii. U Papużanki styl uzasadniał opowiadaną historię. Frazy i powtórzenia, które słychać w żywych dialogach, przeplatane opowieścią sprawiały, że miałem ogromną przyjemność z lektury. Czytaj dalej Papużanka w słabszej formie

O książkach

W skrzynce, która ma pewnie z piętnaście lat, mam płyty CD z napisami w rodzaju “stary komputer”, “stary komputer2”. Ze dwa dyski leżą wymontowane i czekają na przejrzenie. W pewnym momencie wymieniane komputery i padające dyski zacząłem archiwizować na dyskach zewnętrznych. Nazwy folderów nie uległy drastycznej zmianie, raczej podlegały pewnej ewolucji “stary”, “jeszcze starszy”, “2010”, “poczta”. O ile pamiętam, zaglądałem do tych starych zasobów może ze trzy razy. W ciągu minionej dekady. Niektóre płyty CD już nie dają się odtworzyć (miały być wieczne), podłączenie wymontowanego dysku zajmuje czas i energię. Najprościej jest z dyskami zewnętrznymi. Niestety zapominam, który stary folder jest tym poszukiwanym. W rezultacie zajmuje mi to mnóstwo czasu, więc staram się unikać takich działań. Czytaj dalej O książkach

Dlaczego narody przegrywają

Dlaczego rozwój cywilizacyjny obu Ameryk po skolonizowaniu przez Europejczyków przebiegał zupełnie odmiennie. Dlaczego poziom zamożności w krajach Ameryki Południowej jest tak różny od tego co dzieje się w Ameryce Północnej? Dlaczego miasto leżące na granicy Meksyku i Stanów Zjednoczonych jest tak od siebie różne jeśli chodzi o standard życia obywateli? A przede wszystkim Dlaczego narody przegrywają. Na to pytanie, w książce o takim właśnie tytule próbują odpowiedzieć Daron Acemoglu i James A. Robinson. W zasadzie jest to dokładnie ta sama kwestia, którą zajął się satyryk P.J. O’Rourke w Wykończyć bogatych! Czytaj dalej Dlaczego narody przegrywają

Problemy młodych

Zaintrygowała mnie Olga Wróbel pisząc niedawno na swoim blogu kurzojady o Wstędze pawilonu, Zofii Chądzyńskiej. Szukam od miesięcy książek dla młodzieży dotyczących trudnych spraw. Większość z nich (zwłaszcza te dla 12-14 latków) ma dość prosty schemat. Tajemnica, kłopoty, jakiś rodzaj niedopasowania do innych. W pewnym momencie pojawia się ktoś lub coś co wszystko zmienia. Czasem fabuła jest prosta, czasem złożona. Czytaj dalej Problemy młodych

speculatio – myślą rzeczy rozbieranie