Przez sporą część ubiegłego roku miałem na swojej liście zakupów czarną gorczycę. Wpisałem ją tam, po znalezieniu jakiegoś przepisu, który chciałem zrobić, choć dość szybko zapomniałem, jaki to był przepis.
Co więcej w żadnym sklepie nie byłem w stanie znaleźć gorczycy. Czarnej, bo żółta jest niemal wszędzie. Naturalnie mogłem kupić w sieci, ale czasami nie poddaje się presji „muszę mieć teraz” i powoli sobie poszukuję.
Kilka tygodni temu moja teściowa, która wiedziała, czego poszukuję znalazła w jakimś sklepie i mi kupiła. Przy czym zupełnie już nie pamiętałem, do czego owa gorczyca była mi potrzebna.
I oto dziś, miałem ochotę na kalafiora. Sięgnąłem do Ottolnghiego. żeby poszukać czegoś nowego i … JEST!
Kalafior z cheddarem i gorczycą
Składniki
- 1 szt kalafior podzielony na średnie różyczki
- 30 g masła
- 1 szt. cebula pokrojona w drobną kostkę
- 1,5 łyżeczka kumin nasiona
- 1 łyżeczka curry
- 1 łyżeczka gorczyca biała w proszku
- 2 szt chili zielone (mniej, jeśli nie ma być ostre)
- 3/4 łyżeczka czarna gorczyca
- 200 ml śmietana
- 120 g cheddar dojrzały
- 15 g tarta bułka
- natka pietruszki posiekana
Wykonanie
- Rozgrzać piekarnik z termoobiegiem do 180C
- Kalafior ugotować na parze przez 5-7 minut. Wyjąć do ostudzenia
- Na patelni lub w żaroodpornym naczyniu roztopić masło i przez kilka minut smażyć cebulę. Dodać kumin, curry, gorczycę w proszku oraz chili. Smażyć, mieszając 4 minuty. Dosypać czarną gorczycę, podgrzewać przez chwilę. Dolać śmietanę, 3/4 cheddara i 1/2 łyżeczki soli. Zagotować do rozpuszczenia sera. Dodać kalafior, delikatnie przemieszać i chwilę poddusić.
- Przełożyć z patelni do naczynia do zapiekania. Posypać pozostałym startym serem wymieszanym z bułką tartą i natką. Piec ok. 8 minut. Po tym czasie zapiec jeszcze 4 minuty pod grillem. Po wyjęciu zostawić na 5 minut do przestygnięcia.
