Jak się ma twój ból?

Prawdopodobnie już za kilka dni, albo tygodni nie będę pamiętał o tej książce. A może będę, dzięki tym notatkom? Nie ma to znaczenia. To ten typ literatury, który świetnie pasuje do wakacyjnego nastroju. Choć równie dobrze można powiedzieć, że jest niezła na jesienne wieczory, albo zimowe długie dni. Bezpretensjonalna, z odrobiną nostalgii, napisana w elegancki sposób.

Czytanie nie wymaga wielkiego skupienia i choć opowiada historię, zbudowaną z bardzo wielu klisz, robi to w wyjątkowo wdzięczny sposób.

Poleciła mi ją pewna poetka. Nie mówiąc żadnych szczegółów. „Ciekawa jestem twojej opinii”. Lubię takie podejście. Otwiera na niespodzianki. Kupiłem w ciemno, bez czytania żadnych opisów. Tytuł Jak się ma twój ból? może zapowiadać wszystko. I w zasadzie było to miłe zaskoczenie. Tym bardziej, że w ostatnim czasie odłożyłem kilka książek już po pierwszych kilku stronach. Nie był w stanie wciągnąć mnie ani język, ani atmosfera, ani historia. W tym wypadku wszedłem w całość od pierwszej sceny.

Gdzieś daleko w krótkiej historii napisanej przez Pascala Garniera pobrzmiewa echo Myszy i ludzi. Ze względu na bohatera, temat, nastrój i czerpanie z popkulturowych kalk kojarzyła mi się z Tylerem Crossem, komiksem Fabiena Nury i Brüno. Spokojnie można by ją postawić na półce “książki, dla tych którzy szukają czegoś fajnego i niezbyt ciężkiego do czytania”. Nie jestem tylko pewien, czy ze względu na to, że historia jest „kryminalna”, zadowoliłoby fanów modnych kilkusetstronicowych przegadanych i językowo okrutnych powieści kryminalnych. Bo to jednak taka drobna perełka jest. Zaś dodatkową ozdobę stanowi autobiograficzna notka autora zamieszczona na końcu książki.

[…] rzucam się w rock’n roll i prawdę mówiąc, nie jest mi z tym dobrze. Nie jestem szczególnie uzdolniony do bycia gwiazdą, ani do bycia ojcem rodziny, Jednak pisząc te swoje pioseneczki, zacząłem kochać słowa. Gdzieś w głębi żywię szaloną nadzieję na to, że napiszę coś dłuższego, na przykład książkę. Jednak ubóstwo mojego słownictwa i mój brak znajomości ortografii i odmiany czasowników wydają mi się barierą nie do pokonania.”

 

Jak się ma twój ból, P. Garnier

Jak się ma twój ból, Pascal Garnier

Wyd.: Clarosocuro, 2014

Tłum.: Gabriela Hałat

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *