Archiwum kategorii: Esej/Reportaż

Smutek

W kolejnych książkach i artykułach dotyczących przeżywania żałoby, które czytam i przeglądam pojawia się nieustannie ta sama pozycja: Smutek, C.S.Lewisa.

Napisany w 1961 roku po śmierci żony stał się klasyką, choć jest tym czym wiele podobnych pozycji. Zebranymi przemyśleniami i zapiskami notowanymi na bieżąco, tuż po stracie. Zapisem stanów, nastrojów i myśli, w kolejnych dniach, tygodniach, miesiącach. Czytaj dalej Smutek

Płuczki

Mam ogromnie mieszane uczucia po lekturze książki Płuczki  Pawła Reszki. Z jednej strony jestem zwolennikiem opisywania najmroczniejszych wydarzeń z historii ludzkości, żebyśmy wiedzieli do czego zdolny jest człowiek. Z drugiej zbyt często wiąże się to z pokusą ocen, kategoryzacji, łatwych osądów. Zaś w skrajnych sytuacjach, nie możemy sobie na takie osądy pozwolić. Nie możemy powiedzieć “ja nigdy bym tak nie zrobił”. Tego po prostu nie wiemy. Czytaj dalej Płuczki

Śladami Warrena Buffetta

Wciąż nie mogę zrozumieć, jak to się stało, że na tak banalny pomysł wpadł ktoś dopiero po ponad ćwierćwieczu istnienia polskiego rynku kapitałowego. Nie było to żadne medium (gazeta, portal, telewizja), żadna instytucja finansowa, która mogła z tego uczynić medialno-promocyjny show, tylko dwóch gości, którzy zainwestowali swoje prywatne pieniądze.

Przemek Gerschmann oraz Tomek Jaroszek są inwestorami. Pracują lub współpracują z firmami inwestycyjnym ale oprócz tego tworzą od lat własne indywidualne projekty (Equity Magazine, Doradca.tv). W pewnym momencie postanowili zrobić prostą rzecz – kupili akcje Berkshire Hathaway, amerykańskiej firmy należącej do Warrena Buffetta i w 2018 roku, jako współwłaściciele postanowili skorzystać z prawa każdego posiadacza akcji, czyli udali się na walne zgromadzenie akcjonariuszy.

Cały projekt wyjazdu i podróży na bieżąco relacjonowali w mediach społecznościowych, zaś po roku powstała książka będąca częściowo zapisem tego doświadczenia – Śladami Warrena Buffetta. Czytaj dalej Śladami Warrena Buffetta

Corvus. Życie wśród ptaków

Piękny autobiograficzny esej o życiu z ptakami. Jest w nim wszystko czym charakteryzuje ten rodzaj pisarstwa. Delikatny humor, uwielbienie i zachwyt nad opisywanym światem (w tym wypadku światem ptaków), odwołania do literatury, malarstwa, mitologii. Zamysł nad otaczającą nas naturą.

Nie spieszyłem się. Czytałem powoli, z nostalgią. Minione dni były inne, niż zwykle. Czytaj dalej Corvus. Życie wśród ptaków

Granice mojego języka. Esej o depresji

[7.08.1993-3.11.2019]

Z każdym kolejnym akapitem, czytanym jeszcze przed ostateczną korektą miałem nieodpartą chęć powrotu do Ciemności widomej, W. Styrona (wydanej lata temu, jako Dotyk ciemności). Można sprarafrazować Tołstoja mówiąc, że wszystkie książki o depresji są smutne na swój własny sposób. Eva Meijer – filozofka, artystka postanowiła przyjrzeć się depresji z pozycji właśnie literacko-filozoficznych sięgając, podobnie jak Styron, do własnych przeżyć. To właśnie one w książkach traktujących o tej chorobie zwykle są najbardziej przejmujące. Czytaj dalej Granice mojego języka. Esej o depresji

Detroit. Sekcja zwłok Ameryki

Pamięć jest zawodna. Wydawało mi się, że podczas jednej z netowych dyskusji przy okazji moich refleksji o książce Shitshow! Ameryka się sypie a oglądalność szybuje (Charlie LeDuff) ktoś wspomniał, że Gotham City było wzorowane na Detroit. Takie miałem przekonanie podczas oglądania w kinie Jokera. Sprawdziłem tę rozmowę dziś – okazało się, że chodziło o Robocopa, którego akcja faktycznie dzieje się w Detroit. Czytaj dalej Detroit. Sekcja zwłok Ameryki

Nie przywitam się z państwem na ulicy

Życie z niepełnosprawnością jest ciągłym nawigowaniem między poczuciem wyjątkowości – wyjątkowej niesprawiedliwości, wyjątkowej krzywdy, wyjątkowej dzielności, wyjątkowego wysiłku, – a poczuciem zwyczajności, “normalności”.

Kilkukrotnie namawiałem znajomych na odwiedziny Niewidzialnej Wystawy w Warszawie. Zwykle nic więcej nie mówiłem, tylko “koniecznie idź, nie pożałujesz” (informacja dla przyjezdnych, to niedaleko Dworca Centralnego). Sam byłem już dwukrotnie i wciąż chcę wrócić, choć za pierwszym razem nie było to komfortowe doznanie.

Podobnie mam z książką Marii Reimann Nie przywitam się z państwem na ulicy. Najchętniej bym nic nie pisał, poza “koniecznie przeczytaj”. Czytaj dalej Nie przywitam się z państwem na ulicy

Po północy w Doniecku

Doskonały jest punkt wyjścia – przybliżyć czytelnikowi kilka książek i ich autorów opisujących wojnę na Ukrainie i w Doniecku. Ale nie tę, która rozpoczęła się między innymi od wydarzeń na kijowskim Majdanie Niepodległości pod koniec 2013 roku. Wojnę wyobrażoną.  Opisaną kilka lat wcześniej. W której przeciwnikami mogła być Rosja, NATO, Turcja, a nawet Polska. Takie prawo autorów powieści. A jednak sam fakt wyobrażenia sobie tej wojny  przez różnych pisarzy ma pewien charakter profetyczny. Zarówno dla nich samych jak i autorów reportażu Po północy w Doniecku – Grzegorza Szymanika i Julii Wizowskiej. Czytaj dalej Po północy w Doniecku

Ostatni świadkowie

Rozumiem, że te relacje mogą robić wrażenie. W zasadzie wystarcza jedna, dwie, pięć, dziesięć historii, żeby zrozumieć, że wojna to nie tylko manewry wojskowe. To również strach dzieci. Swietłana Aleksiejewicz spisała dziesiątki krótkich wspomnień osób, które podczas drugiej wojny światowej miały kilka lub kilkanaście lat. 

Ostatni świadkowie. Utwory solowe na głos dziecięcy to właśnie zbiór tych wspomnień. Warto jednak pamiętać, że są przefiltrowane przez kilkadziesiąt lat. Nie znaczy to, że nie są prawdziwe. W żadnym wypadku. Traumy, przeżycia wojenne są bardzo silne. Ale na to nakładają się cudze wspomnienia, sny, wyparcia, złudzenia.  Czytaj dalej Ostatni świadkowie

Na własne ryzyko

Po rozczarowaniu Antykruchością mocno się zastanawiałem nad kupnem nowej książki Taleba Na własne ryzyko. Polski przekład ukazał się niedawno, ja zaś stale mam w pamięci ogromne pozytywne wrażenie jakie lata temu zrobiła na mnie książka Zwiedzeni przez losowość (pierwszy tytuł polskiego wydania Ślepy traf), w której trafiłem na własne (tak mi się wydawało) idee oraz przemyślenia.  Czytaj dalej Na własne ryzyko