Italo Calvino

Wicehrabia przepołowiony/Baron drzewołaz

Italo Calvino zrobił na mnie ogromne wrażenie w ubiegłym roku (Jeśli zimową nocą podróżny). Lubię odkrywać nieznanych mi klasyków i cieszę się, że jest ich jeszcze całkiem sporo. Lubię, zwłaszcza wtedy gdy ogarnia mnie  znużenie kolejnymi wypromowanymi przez działy marketingu arcydziełami, przełomami i ucztami dla ducha, w których niewiele jest, a jeszcze mniej zostaje w głowie.

Sięgnąłem później  po Wykłady amerykańskie i kupiłem dostępną od ręki trylogię, na którą składają się trzy powieści: Wicehrabia przepołowiony, Baron drzewołaz i Rycerz nieistniejący. Poleżały sobie najpierw kilka tygodni zerkając na mnie sugestywnymi okładkami.

Chyba chciałem za dużo na raz. Kunsztu i wyobraźni nie sposób autorowi odmówić. Jak również zabawy, leciutkiej ironii a literaturoznawcy pewnie mają dodatkową radość w odnajdywaniu różnego rodzaju odwołań i aluzji. Wicehrabia przepołowiony jest na jeden, dwa wieczory, zaś w trakcie zastanawiałem się, czy nie poczytać mojemu synowi. Bo to taka dziwna, zakręcona niby baśń, inspirowana baśniami w stylu braci Grimm. Można ją próbować czytać dla czystej rozrywki, a można próbować szukać ukrytych znaczeń, alegorii, opowieści o dobru i złu.

Ogromna przyjemność.

Sięgnąłem po drugą w kolejności historię – zbuntowanego przeciw ojcu i temu co reprezentuje młodego szlachcica, który postanawia zamieszkać w koronach drzew. Doceniam wyobraźnię, kunszt literacki, ale zaczyna mnie nużyć. Jest dłuższa niż Wicehrabia… , Calvino w tle całej historii opowiada o przyrodzie, cywilizacji, drzewach, książkach i oczywiście ludziach. Ale nie wciąga mnie. Chyba zbyt ambitnie postanowiłem je przeczytać wszystkie od razu. Powinny sobie czekać. I powinienem je smakować pojedynczo po dłuższych przerwach. Tak, żeby się bawić samą przyjemnością czytania.

Przerywałem ją. Nie spieszyłem się.

Nie sięgałem po inne rzeczy, choć kolejkę mam sporą. Przestałem lubić czytać kilka książek równocześnie, wolę w ten sposób.

Przerwałem więc w połowie lekturę Barona…

Może kiedyś skończę. A może nie. Może kiedyś jeszcze podejmę próbę poznania Rycerza nieistniejącego, a może nie.

Wicehrabia przepołowiony, I.Calvino

Wicehrabia przepołowiony, Italo Calvino

Wyd.: Cyklady, 2004

Tłum.: Barbara Sieroszewska

Baron drzewołaz, I. Calvino

Baron drzewołaz, Italo Calvino

Wyd.: Cyklady, 2004

Tłum.: Barbara Sieroszewska

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *