Archiwa tagu: wspomnienia

Kołysanka z huraganem

Umówmy się, że zrobię wszystko, żeby moje słowa nie zgrzytały w zębach, chociaż będą boleć.

Minął już rok i dwa miesiące. Częściowo zamknąłem ten rozdział. Zostawiłem nieznacznie uchylone drzwi, lecz nie po to, by poddawać się rozpaczy, ale by pamiętać. Pamiętać, że to dzięki niemu i jego decyzji odkryłem świat ptaków, naturę, ciszę.

Justyna Wicenty straciła synka, gdy miał dziesięć tygodni. Jej Kołysanka z huraganem to zapis codziennej walki o bycie sobą. O życie. Być może to brzmi banalnie, ale żałoba pokazuje, jak często ten banał zaczyna dominować. I jak jest ważny. Czytaj dalej Kołysanka z huraganem

Zmierzch demokracji

Najgorszy rodzaj monopartyjnego systemu nieuchronnie zastępuje wszystkich ludzi wyjątkowo utalentowanych, niezależnie od ich poglądów, takimi szaleńcami i głupcami, w przypadku których brak inteligencji i pomysłowości jest najlepszą gwarancją lojalności.

To zdanie Hannah Arendt cytuje w swojej nowej książce Zmierzch demokracji Anne Applebaum. Niczym nie różni się ono choćby od tego, jak w Rewolucji nihilizmu Herman Rauschning opisywał budowanie nowych elit przez nazistów w Niemczech.  Czytaj dalej Zmierzch demokracji

To jest wojna

Żyjemy w XXI wieku, w świecie, gdzie takie historie wydają się nieprawdopodobne. Więc kiedy spotykamy się z kimś, kto nam o nich opowiada, wolimy, zamiast przejąć się sprawią, zrzucić odczuwany strach na “manię” osoby, od której o tym słyszymy. Co jednak począć z drobiazgowością relacji, raportów, przesłuchań i wyroków sądowych?

Słyszałem same dobre opinie o biografii Witolda Gombrowicza napisanej przez Klementynę Suchanow, jednak nie interesowało mnie życie pisarza na tyle, by sięgnąć do tych dwóch tomów. Z nieco innych powodów nie chciało mi się również zaglądać do jej kolejnej książki To jest wojna, która czasem jest przedstawiana jako historia Fundacji Ordo Iuris. Klementyna Suchanow  stała się jedną z twarzy ostatnich protestów w ramach Strajku Kobiet, postanowiłem więc wesprzeć ich działania i może choć odrobinę dołożyć się do rehabilitacji kręgosłupa, po urazie w wyniku policyjnego zatrzymania podczas jednego z protestów. Czytaj dalej To jest wojna

Matka Polka

Amerykanka, Brytyjka, Polka. Potrafi jasno i precyzyjnie wyjaśnić, dlaczego zdecydowała się na obywatelstwo każdego kraju.

Wnikliwa dziennikarka, o niebywale analitycznym i szerokim spojrzeniu na świat. Imponuje jej zdolność do kreślenia możliwych scenariuszy wydarzeń geopolitycznych z równoczesnym przyznawaniem się do własnych ograniczeń – nie wiem, tego nie rozumiem. W naszym świecie publicystów krajowych, rzadko zdarza się ktoś, kto “nie wie”. Tu wszyscy wszystko wiedzą i są przekonani o słuszności własnych przekonań oraz ogromie posiadanej wiedzy. Anne Applebaum. Książka Matka Polka to zapis jej rozmowy z Pawłem Potoroczynem.  Czytaj dalej Matka Polka

Uwolniona

Gdyby Uwolniona była fikcją uznałbym, że pewne historie są zbyt przerysowane, niemożliwe i nierealne. Mimo, że pewne sytuacje tłumaczyłoby osadzenie całej opowieści w społeczeństwie mormonów, których skrajni przedstawiciele sami zajmują się edukacją dzieci, nie uznają współczesnej medycyny i jakiejkolwiek pomocy rządu, nadal miałbym wątpliwości, czy autorka nie przeszarżowała. Tymczasem Tara Westover opisała swoje własne życie  – córki małżeństwa mormonów, której ojciec zajmuje się zbieraniem złomu, matka zaś jest akuszerką i zielarką. Czytaj dalej Uwolniona

Rok Małpy

Wspomnienia senne. Tak w najkrótszy sposób daje się opisać książka Patti Smith Rok Małpy. Sięgnąłem z ciekawości po prozę kobiety legendy rocka i początkowe zainteresowanie przeradzało się w coraz większe znużenie. Blisko siedemdziesięcioletnia autorka żegna się ze zmarłymi lub odchodzącymi przyjaciółmi, na tle podróży po Stanach. Dosyć szybko przestajemy się orientować, co jest snem, co rzeczywistością. Rozmowy, wspomnienia, sytuacje, symbole, znaki. Czytaj dalej Rok Małpy

Przypadek to nie wszystko

Autobiografia Elliota Aronsona Przypadek to nie wszystko stała na naszej półce od momentu ukazania się polskiego wydania, czyli 2011 roku. Kupiła i przeczytała ją najpierw moja żona, ja zaś nie mogłem się nigdy za nią zabrać. Aronson – jeden z najwybitniejszych psychologów społecznych, jest autorem kultowego podręcznika Człowiek – istota społeczna oraz doskonałej książki napisanej wspólnie z Carol Tavris Błądzą wszyscy (ale nie ja). W tej drugiej rozwija i wyjaśnia praktyczne aspekty teorii dysonansu poznawczego, nad którym pracował wraz z jej twórcą Leonem Festingerem. Czytaj dalej Przypadek to nie wszystko

Misfit. Manifest

Kupiłem Misfit. Manifest jakiś czas temu. Zaintrygował mnie temat, czyli kwestia osób żyjących gdzieś na obrzeżach społeczeństwa. Dziwaków, nieudaczników, odmieńców, outsiderów, buntowników, introwertyków, wrażliwców. W zależności od tego, czy takiej osobie powiodło się w życiu czy nie, użyjemy różnych określeń – albo to będzie oryginał lub ekscentryk, albo popapraniec, świr, czy wyrzutek. Granica jest dość płynna. Czytaj dalej Misfit. Manifest

Nr 56. Pamiętaj nazywam się Ekaterina

Rozpieprza mnie ta książka od samego początku. Nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek reagował tak emocjonalnie. Co chwilę muszę przerywać. Sięgnąłem do niej pod wpływem lektury ostatnich reportaży Izy Klementowskiej. Nie chciałem uwierzyć, w to co pisała. Że w zamkniętych obozach dla uchodźców w Polsce (czyli “polskich obozach”) nadaje się ludziom numery, pozbawiając ich tym samym godności i tożsamości. Klementowska rozmawia z Shirin – numerem czterdzieści osiem przebywającej w obozie Lesznowoli. Sprawdzając informacje o obozie w Lesznowoli niemal natychmiast trafiam na książkę dziennikarki Ekateriny Lemondżawy, uciekającej z Gruzji przed służbą bezpieczeństwa – Nr 56. Pamiętaj nazywam się Ekaterina. Czytaj dalej Nr 56. Pamiętaj nazywam się Ekaterina