Archiwa tagu: demagogia

Dziennik sprzeciwu. Tajne zapiski obywatela III Rzeszy 1939-1942

Za błędy weźmie w skórę cały naród. Śmietankę spijają towarzysze partyjni. Breja jest dla głupich jak but rodaków.

[…]

Nigdy nie kłamie się bardziej niż przed wyborami, podczas wojny i po polowaniu.

Friedrich Kellner, niemiecki urzędnik sądowy średniego szczebla w latach 1933-1945  w niewielkim mieście Laubach. Autor dzienników pisanych w tajemnicy w czasie rządów Hitlera, stanowiących jego cichy protest przeciwko temu co działo się dookoła.Jak sam pisał, nie mógł podjąć bardziej aktywnego protestu, bo z pewnością wiązałoby się to z represjami lub wysłaniem do obozu koncentracyjnego. Swoje zapiski utrzymywał w tajemnicy do 1968 roku i dopiero wówczas przekazał je swojemu wnukowi. Dziennik sprzeciwu. Tajne zapiski obywatela III Rzeszy ukazał się w polskim tłumaczeniu w okrojonej wersji, obejmuje lata 1939-1942. W oryginale zapiski obejmują okres całej II wojny światowej. Czytaj dalej Dziennik sprzeciwu. Tajne zapiski obywatela III Rzeszy 1939-1942

Kaszpirowski. Sen o wszechmocy

Kaszpirowskiego z moich lat młodości, pamiętam raczej jako zjawisko, które gdzieś tam istniało. W moim najbliższym otoczeniu był raczej czymś, co dziś nazwalibyśmy “memem”. Nie znałem nikogo, kto wierzyłby w uzdrawiającą moc rosyjskiego hipnotyzera, co nie zmienia faktu, że przyciągał tłumy na swoje spotkania i gromadził przed telewizorami milionową widownię.

Ale ledwie kilka lat wcześniej milionową widownię gromadziła brazylijska telenowela Niewolnica Isaura.

Gabriel Michalik postanowił przyjrzeć się fenomenowi Anatolija Kaszpirowskiego, zaś swoją reporterską pracę podsumował w książce Kaszpirowski. Sen o wszechmocy. Czytaj dalej Kaszpirowski. Sen o wszechmocy

Tak umierają demokracje

Czy gdyby były możliwe podróże w czasie, to etycznym byłoby cofnięcie się ponad sto lat i w jakiś sposób zapobieżenie narodzinom Adolfa Hitlera (np. zabijając go w dzieciństwie). Ten moralny paradoks pojawia się od czasu do czasu w różnych formach i dyskusjach (również przy okazji tzw. paradoksu dziadka). Przyszedł mi do głowy podczas lektury książki Tak umierają demokracje. Steven Levitsky oraz Daniel ZIblatt – dwóch profesorów nauk politycznych opublikowało tę książkę pod koniec prezydentury Donalda Trumpa, gdy jeszcze nie był znany wynik kolejnych wyborów. Całość zaś jest próbą pokazania, że demokracje – nawet te pozornie bardzo stabilne, jak amerykańska – są znacznie bardziej kruche, niż nam się wydaje.  Czytaj dalej Tak umierają demokracje

Zmierzch demokracji

Najgorszy rodzaj monopartyjnego systemu nieuchronnie zastępuje wszystkich ludzi wyjątkowo utalentowanych, niezależnie od ich poglądów, takimi szaleńcami i głupcami, w przypadku których brak inteligencji i pomysłowości jest najlepszą gwarancją lojalności.

To zdanie Hannah Arendt cytuje w swojej nowej książce Zmierzch demokracji Anne Applebaum. Niczym nie różni się ono choćby od tego, jak w Rewolucji nihilizmu Herman Rauschning opisywał budowanie nowych elit przez nazistów w Niemczech.  Czytaj dalej Zmierzch demokracji

Listy do młodego kontestatora

Nie wiedziałem czego oczekiwać po Listach do młodego kontestatora Christophera Hitchensa. Poleżała sobie ta niewielka książeczka jakiś czas w zakamarkach czytnika. Sięgnąłem po nią bez większego przekonania.

Co więcej w trakcie lektury przedmowy byłem raczej zniechęcony i zniesmaczony. Odniosłem wrażenie, że napastliwy ton nie wróży dobrze, choć rozumiałem irytację Hitchensa na to, jak współczesne media są w stanie przekręcić cytaty i intencje. Była w tym jakaś nadmierna agresja. Czytaj dalej Listy do młodego kontestatora

Dwie ojczyzny, dwa patriotyzmy

W 1981 roku Jan Józef Lipski opublikował esej Dwie ojczyzny, dwa patriotyzmy. Uwagi o megalomanii i ksenofobii narodowej Polaków. Ówczesnym władzom komunistycznym wyjątkowo nie przypadł on do gustu. Lipski już wcześniej oskarżany był o “niemieckość i “antypolskość”. Paradoksalnie dziś prawdopodobnie zostałby oskarżony o to samo. Czytaj dalej Dwie ojczyzny, dwa patriotyzmy

O tyranii

Ece Temelkuran (Turcja: obłęd i melancholia) podczas spotkania w ramach Big Book Festival powiedziała:

Brońcie swoich intelektualistów. Wszystko zaczyna się od odebrania autorytetu inteligencji. Robi się to w tak wyśmienity sposób, że aż chciałoby się dołączyć. W pewnym momencie populiści zaczynają mówić o starszych doświadczonych osobach, że są już passe, że właściwie zawsze byli przeceniani. Łatwo wtedy przyznać takim argumentom trochę racji. Czytaj dalej O tyranii