Narodowe czytanie Boya-Żeleńskiego

Dokładnie rok temu, przy okazji narodowego czytania Sienkiewicza, nieśmiało zasygnalizowałem, żebyśmy raczej czytali Boya-Żeleńskiego. Może niekonicznie narodowo. Może po prostu. Żeby dyskutować, pamiętać i myśleć. Temat był nader aktualny – kobiety i ich prawa.

W tym roku narodowo obrabiamy Wyspiańskiego. Z całym patosem, sztucznością, uduchowieniem. Więc ja nieśmiało znów zaapeluję. Czytajmy Boya-Żeleńskiego. Czytaj dalej Narodowe czytanie Boya-Żeleńskiego

Neapol ’44

Rozczarowująca. To najlepsze określenie na wrażenia po lekturze pamiętników Normana Lewisa, podczas wojny oficera wywiadu brytyjskiego, który znalazł się w Neapolu po przejęciu go z rąk faszystowskich przez aliantów. Neapol ‘44 to opublikowane pierwotnie w 1978 roku zapiski z pobytu na południu Włoch. Na tylnej okładce Adam Leszczyński porównuje wspomnienia Lewisa do hellerowskiego Paragrafu 22. Zdaje się, że chodzi o wszechobecny bałagan, zwłaszcza w początkowych etapach alianckiej służby, no i zdecydowanie wątkiem humorystycznym jest to, w jaki sposób przydzielano do wywiadu absolwentów szkół niewojskowych. Do prac najciekawszych kierowano błękitnookich, reszta musiała zadowalać się różnymi biurokratycznymi działaniami (mimowolnie przypominam sobie Jane Elliott oraz zadaję pytanie, jak często współcześni rekruterzy w korporacjach wykorzystują tak wyrafinowane filtry). Czytaj dalej Neapol ’44